Aforyzmy Andrzeja Nowickiego

Więcej o prof. Andrzeju Nowickim

wolnomularstwo.pl

Masoni - 555 ilustracji: Przedmowa Klausa Dąbrowskiego

(…) Jedną z podstawowych zdolności umysłu ludzkiego jest postrzeganie świata przez pryzmat kategorii (…) W odniesieniu do Andrzeja Nowickiego taką funkcję znakową pełnią kategorie: „profesor i wykładowca”, „autor wielu książek i setek artykułów”, „założyciel i pierwszy redaktor Euhemera”, „ten, który zachęca do czytania książek metodą spacjocentryczną”, „filozof kultury”, „twórca wielocząstkowego, wieloprzestrzennego i wieloczasowego modelu struktury tożsamości ludzkiej”, „polski filozof spotkania”, „twórca ergantropiii (…)
Ergantropią nazywa Andrzej Nowicki
„sposób istnienia”polegający na „ontologicznej jedności człowieka i dzieł ludzkich. Spotykane przez nas dzieła nieustannie przekształcają się w cząstki substancji naszej osobowości, a nasza osobowość ulega zwielokrotnieniu, ponieważ potrafimy ją przekazywać tworzonym przez nas przedmiotom” (A.Nowicki: Wielocząstkowa struktura podmiotu kultury, Lublin 1988, s.48)

Przez wielocząstkowość Andrzej Nowicki rozumie „zbiór materialnych przedmiotów [w których jestem obecny] (…) zbiór treści psychicznych własnych (…) zbiór treści psychicznych innych ludzi (treści, w których jestem obecny) (…) zbiór przedmiotów wytworzonych przez innych ludzi, w których jestem obecny”.

Kategorie te odpowiadają cząstkom osobowości A. Nowickiego, a wiedza o każdej z nich może być pogłębiona lekturą jego książek. Obecnie do tego zbioru kategorii dodaję jeszcze jedną, mianowicie kategorię aforysta . Wypełnienie jej konkretną treścią jest możliwe dzięki istnieniu trzech porównywalnych , należących do jednego gatunku literackiego, prac o charakterze biograficznym, poświęconym trzem osobom [Vanini, Bruno, Witwicki], z którymi spotkania były inspirujące dla działalności naukowej i formułowania życiowo ważnych planów przez A. Nowickiego. To określa inkontrologiczny rys aforyzmów zamieszczonych w: Ostatniej nocy Vaniniego (1976), Lampie trzydziestu spotkań (1980) i Uczniu Twardowskiego (1983) [Prace to oznaczam odpowiednio: ONV, LTS, UT. Podawane obok aforyzmów liczby w nawiasach oznaczają numery stron].
Aforyzmy zawarte w tych pracach są – po prostu – cząstkami psychicznymi Andrzeja Nowickiego, żyjącymi w nich w samodzielny, pozapodmiotowy sposób. To stanowi o ich ergantropijnym charakterze.
W naturze aforyzmów leży to, że apelują one do rozwagi i refleksji czytelnika, który musi sam odpowiedzieć na
zawarte w nich pytania i niepokojące myśli autora (…)
To zrozumiałe, że aforyzmy wybrane przeze mnie świadczą w jakiś sposób i o mnie, (…) Aby osłabić działanie tej zmiennej, wprowadzam podział aforyzmów zgodny z polami aktywności portretowanego, a nie np. z polami moich zainteresowań. Ponieważ – jak pisze A.Nowicki –
„dobry portret pokazuje portretowaną osobę w szczególnie charakterystycznych dla niej kontekstach (UT, s. 141).
(…) Aforyzmy zawierają myśli wyłącznie A.Nowickiego, myśli portretowanych przez niego osób wzbogacone jego myślami oraz myśli osób opisywanych przez A. Nowickiego. Jednakże dokonanie ścisłej selekcji owych myśli jest niepotrzebne w świetle tej wypowiedzi G. Bruna i A. Nowickiego:
„W pracach moich posługuję się wieloma narzędziami pojęciowymi. Brałem je od wielu myślicieli, zarówno starożytnych, jak i tych, którzy żyli w kilku ostatnich stuleciach. Niektóre z tych narzędzi były tak doskonałe, że nie trzeba było ich poprawiać. Inne wymagały mniejszych lub większych modyfikacji, więc próbowałem je udoskonalić. Ale zdarzało się i tak, że jakieś nowe pole badań wymagało zastosowania narzędzi , których nikt przede mną nie stosował. Musiałem wtedy zająć się wytwarzaniem nowych narzędzi” (LTS, s. 106).

Jako dodatkowy argument, aby uczynić krok w dobrym kierunku, przytaczam wypowiedź A.Nowickiego, autora aforyzmów i twórcy filozofii portretu na temat portretowania aforyzmami :
„Myśli niezwykle trafne i głębokie […] wmontowane w kontekst – podporządkowane były wartko płynącemu nurtowi rozważań i nie było czasu, żeby każdej z nich z osobna się przyjrzeć.Umiejętnie wybrane i śmiałymi cięciami oszlifowane […[ jaśnieją blaskiem drogich kamieni. Nasuwa mi się takze myśl, że wybór tych myśli i kolejnośc daje w sumie pański portret. Czy rozpoznaje się pan w tym portrecie?” (UT, s. 341)

Dodam, ze A.Nowicki posługiwał się metodą portretowania aforyzmami w UT s. 337-341 i w Myślach Heraklita o muzyce („Meander 1978, nr 10, s. 459-472)
Aforyzmy A.Nowickiego układają się w kilka klas (…) Klasy aforyzmów tworzą dwie podstawowe grupy:
1 – A.Nowicki w świecie ludzi,
2 – A.Nowicki w świecie dzieł.
W pierwszej grupie mieszczą się wypowiedzi aforystyczne dotyczące: modelu filozofa, modelu nauczyciela, warsztatu filozofa, stosunku do siebie i do innych ludzi. Natomiast do drugiej grupy należą aforyzmy wyrażające myśli o ergantropii i inkontrologii.
Wybór aforyzmów
Andrzej Nowicki w świecie ludzi
1. Model filozofa
– rozważanie filozoficzne jest czymś w rodzaju zbierania i ważenia gwiazd. Bo pojęcia filozoficzne są jak jasne światła gwiazd, a filozof zestawiając je tworzy z nich gwiazdozbiory (LTS, s. 442-443)
– zadaniem filozofii jest wprawianie umysłu czytelnika w ruch, pobudzanie go do myślenia i badania (ONV, s. 208)
– największymi filozofami są ci, którzy wytwarzają nowe, lepsze od dotychczasowych, narzędzia pojęciowe, bo dzięki tym narzędziom doskonali się nasze myślenie (LTS, s. 93-94)
– ci, którzy nie potrafią patrzeć na świat własnymi oczami ani badać świata własnym rozumem, nie zasługują na miano filozofów (LTS, s.427)
– jako filozof potrafisz jednym spojrzeniem ogarniać całość i wprowadzać porządek do każdej nieuporządkowanej wielości (LTS, s.126)
– filozofem jest tylko ten, kto umie uzasadnić wypowiadane przez siebie twierdzenia (LTS, s.132)
– bez wewnętrznych sprzeczności , które rozszczepiają osobowość filozofa nie
byłoby żadnego rozwoju filozofii, bo myśl stałaby w miejscu jak żaglowiec na morzu w bezwietrznej ciszy (UT, s. 49-50)
– filozof nie może być sługą słów, ale słowa powinny posłusznie słuchać jego
rozkazów (LTS, s. 206)
– tylko ten, kto jest panem własnych sposobów wyrażania się zasługuje na miano filozofa (LTS, s. 130)
– filozof powinien zawsze stawiac treść ponad formę (LTS, s. 206)
– kiedy sam uprawiam filozofię, wydaję sie sobie nie tylko budowniczym, ale
również i tym, który wywraca kolumny i burzy to, co zostało źle zbudowane (ONV, s.188)
– nigdy nie wiadomo, czy dzieło, które piszemy w tej chwili, nie jest naszym
dziełem ostatnim. Tylko, że póki jest się młodym, to nie wierzy się we własną smierć (ONV, s. 9)

Model nauczyciela

– w każdym człowieku oprócz zwykłej gliny jest także – ukryta głęboko – żyła szczerego złota i dobry nauczyciel potrafi u każdego ją odkryć i z każdego ją wydobyć (LTS, s. 313)
– nauczyciel powinien dopomóc uczniowi do rozwinięcia skrzydeł, czyli nauczyć go sztuki robienia cudów, dokonywania cudownych odkryć i wynalazków, tworzenia dzieł godnych podziwu (LTS, s. 394)
– wpływ nauczyciela nie ogranicza sie do naśladowania go.Może wyrażać się takze i w tym, że chce się robić coś inaczej, niż on to robi (UT, s.77)
– również nauczyciel odczuwa to, że jest jakoś obecny w swoich uczniach, że może coś oglądać ich oczami i coś słyszeć ich uszami. Sprawia mu to radość (UT, s.89)
– sąd o nauczycielu będzie przez ludzi wydawany na podstawie tego, czego nauczył swoich uczniów (LTS, s. 524)
– takich właśnie pragnę mieć uczniów. Cieszy mnie, jesli potrafią uważnie słuchać i rozumieją moje słowa. Ale jeszcze bardziej cieszy mnie, gdy zaczynają patrzeć na świat swoimi własnymi oczami i próbują myśleć swoją własną głową . Kiedy szukają własnej drogi. Kiedy opuszczają mnie, żeby dogonić własną myśl (LTS, s. 242)

Warsztat filozofa

– to doskonały pomysł: rozpoczynać każdą pracę od ułożenia dobrego planu (LTS, s.175)
– rezultaty rozważań zależą w wielkiej mierze od bogactwa dobrych narzędzi użytych do badania (LTS, s. 320)
– wielość punktów widzenia na jeden i ten sam przedmiot wzbogaca wiedzę o tym przedmiocie (LTS, s,. 65)
– zbiór systemów filozoficznych jest w rzeczywistości zbiorem różnych punktów widzenia (LTS, s, 65)
– nowe słowa to narzędzia badania świata i wyrywania mu jego tajemnic (LTS, s. 207)
– najważniejsze słowa wypowiadane są wielorako (LTS,s. 364)
– uczeń i przyjaciel rozumie właściwy sens, ukryty głęboko pod powierzchnią i dostępny tylko temu, kto zna klucz i wie, jak z jego pomocą można prawidłowo rozszyfrować myśl filozofa (LTS, s. 365)
– kup sobie pięknie oprawiony album i czytając dzieła filozofów, zwracaj uwagę
przede wszystkim na używane przez nich narzędzia pojęciowe i jeśli jakieś narzędzia uznasz za dobre i przydatne, nadające się do tego, żeby posługiwać się nimi w swoim własnym myśleniu, zapisz je w swoim albumie (LTS, s. 98)

[O sobie]
– moje własne wnętrze nie przysparza mi żadnych kłopotów; ma oczywiście rozmaite mankamenty, ale w sumie jest dośc dobrym narzędziem do realizowania tych zadań, które przed sobą stawiam (UT, s. 103)
– każde spotkanie z ludźmi modyfikowało moją istotę i to niekiedy w sposób tak trwały, że niektórzy ludzie przenosili się jak gdyby ze świata zewnętrznego do mego wnętrza i od wewnątrz, jako cząstki mojej własnej istoty, kierowali moim postępowaniem (ONV, s. 205)
– podjąłem kolejno trzy decyzje: najpierw, żeby go naśladować, potem, żeby mu dorównać, wreszcie, żeby go przewyższyć (LTS, s. 48)
– sam powoli stałem się amfiteatrem (…) na arenie kłębią się moje myśli, toczy się
walka, raz po raz rozbłyska jakaś prawda, a na to wszystko, co się we mnie dzieje, spogląda (z mojego wnętrza) wiele osób, które we mnie zamieszkały (ONV, s,. 128)
– dla wrogów światła każde badanie naukowe jest czymś podejrzanym, a największą bezbożnością jest dla nich próba naukowego badania religii (LTS, s. 16)
– imiona bogów są dla mnie formami czyli naczyniami, do których każdy filozof ma prawo wlewać swoje własne wino (LTS, s. 311)
– gdybym wybrał jakąś jedną [metodę], uczyniłaby mnie ona swoim niewolnikiem. Nie wybierając żadnej, zachowuję wolność umysłu. Nie wybieram żadnej z nich, dlatego, że chcę mieć wszystkie (LTS, s. 138) ,
– po cóż więc przeciwstawiać sobie „jasną lampę intelektu” i „kolorową lampę wyobraźni”, kiedy własnym przykładem daje się dowód , że można być pełnym człowiekiem, jednocześnie badaczem i artystą, a więc, że można pisać znakomite prace naukowe zapalając obie lampy na raz (UT s. 15)
– wygłaszając wykład, wydaję się sobie siewcą, a rozsypując nasiona, staram się wyobrazić sobie te drzewa, które kiedyś z tych nasion wyrosną (LTS, s. 495)
– właśnie to zadanie wybrałem dla siebie: pomagać ludziom w rozwijaniu skrzydeł (LTS, s. 107)

Stosunek do świata i do innych ludzi

– istotę każdego bytu tworzą relacje, nawiązujące się między nim a innymi bytami (LTS, s. 306)
– piękno bytu polega na tym, że jest on wieloraki, wielokształtny, wielopostaciowy, mieniący się nieskończoną różnorodnością form. Dlatego należy cenić różnorodnośc ludów jak wielki skarb i nie dopuścić do zniszczenia tej różnorodności
(LTS, s. 374)
– człowiek jest ruchomą i rozwijającą się siecią relacji międzyludzkich i może być określany, charakteryzowany jedynie poprzez te relacje (UT, s. 94)
– to ludzie są żywymi kamieniami, z których powstają najtrwalsze i najwspanialsze gmachy (LTS, s. 313)
– istotą wody jest to, że nawadnia pola, istotą szczęścia jest to, że uszczęśliwia, istotą człowieka jest to, że uczłowiecza świat (LTS, s. 305)
– tak właśnie powinien wyglądać świat: żeby wszyscy zajmowali się filozofią, słuchali muzyki, oglądali arcydzieła malarstwa i rzeźby (UT, s. 263)
– idź za głosem własnego serca i sam staraj się wyrzeźbić swój własny kształt, umysł i charakter (LTS,s. 263)

Andrzej Nowicki w świecie rzeczy

Ergantropia

-prawdziwymi dziećmi człowieka są tylko jego książki i wytworzone przez niego dzieła sztuki , a więc te przedmioty, którym może przekazać część własnej osobowości; te przedmioty, w których może umieścić, ukryć, ocalic, uwiecznić, unieśmiertelnić własną myśl (ONV, s,. 8)
– nie wystarcza oglądać cuda Natury. Trzeba samemu nauczyć się wytwarzania
dzieł godnych podziwu, współzawodnicząc z Naturą, tak aby obok cudów Natury i nad cudami Natury wyrastał coraz wspanialszy świat cudownych dzieł człowieka (ONV, s. 86)
– po to właśnie tworzymy świat rzeczy, żeby zapewnić stałośc i długie trwanie tym wartościom, które kochamy (LTS, s 467)
– na pewno oceniać nas będzie jedynie Potomnośc i dlatego człowiek rozumny nie
żyje wyłącznie troską o dzień dzisiejszy, ale stara się o to, żeby swoimi dziełami zapewnić nieśmiertelność swemu imieniu (ONV, s. 90)
– zarówno na jawie, jak we śnie zajęci jesteśmy przede wszystkim przyszłością, a
do przeszłości sięgamy po materiał, żeby jak najlepiej wyobrazić sobie to, co będzie (LTS, s. 521)
– czas jest życiem, czyli polem dla naszej aktywności (LTS, s. 492)
– nieśmiertelności imienia możemy być pewni, jeżeli tylko potrafimy stworzyć
jakieś dzieło godne trwania (ONV, s. 91)
– ludzie starzeją się i umierają, ale jeśli wspomniałeś o kimś w swoich wierszach, żyć będzie wiecznie (LTS, s. 267)
– książka jest aktywnym podmiotem modyfikującym umysł czytelnika, który w
ten sposób staje się formowanym przez nią przedmiotem (LTS, s. 232)
– od książek, które wybierasz sobie do czytania zależy kim będziesz (ONV, s 24)
– pisać takie książki, które będą wstrząsać umysłami czytelników i pobudzać ich rozum do samodzielnego myślenia (LTS, s. 22)
– „pisać pięknie” [kaligraficznie] to przecieź nie tylko przepisywac cudze teksty pięknymi literami, ale także i przede wszystkim podawać w pięknej formie piękną treść wydobytą z własnego wnętrza (UT, s. 13)
– o to właśnie chodzi, żeby pisać książki zawierające puste pola, które może i powinien zagospodarować czytelnik (ONV, s,. 181)
– tylko myśli martwe są nieruchome i trwają wieki w kształcie niezmiennym. Cechą myśli żywej jest ruch, zdolność do samodzielnego życia, do nieustannego rozwijania się i przeobrażania – w umysłach innych ludzi (LTS, s. 82)
– myśl ta była zamknięta w twojej książce jak ptak w klatce.Otworzyłem klatkę i myśl wyruszyła w świat (LTS, s. 81)
– jeśli jakaś myśl potrafi sprawić cud, że w umyśle czytelnika zrodzą się jego własne myśli, to czegóż więcej może brakować autorowi do szczęścia? (LTS, s. 69)
– bo czyż może być większy cud niż schwytanie niewidzialnej myśli, przekształcenie jej w tysiące czarnych znaków wydrukowanych na tysiącach białych kart, aby w umysłach czytelników z różnych krajów i różnych stuleci przeobrażały sie w tę samą myśl – i do tego cudownie rozmnożoną? (LTS, s. 40)
– to sztuka drukarska sprawia, że przelotnie pojawiająca się i szybko rozwiewająca się myśl zostaje utrwalona i cudownie zwielokrotniona (ONV, s. 175-176)
– gotowy obraz, gotowa książka przedstawiają nam twórcę, natomiast szkice i notatki pokazują nam nie tylko dzieło w procesie jego powstawania, rodzenia sie, formowania, rośnięcia, ale także i przede wszystkim pokazują nam twórcę w procesie pracy twórczej (UT, s. 21).
– malarz powinien umieć wybierać – zanim jeszcze zacznie malować – to, co ma być namalowane (UT, s. 135).
– dzieło sztuki odbierane jest nie tylko zmysłami, ale pełnią osobowości (UT, s. 135)
– podstawą oceny wiersza: obecność myśli, piękna budowa i potężne
oddziaływanie (LTS, s. 259)
– najważniejszą sprawą w poezji jest filozoficzna doniosłość treści, następnie muzyczne piękno dźwięków, dalej malarskie piękno wywoływanych przez nią obrazów i wreszcie różnorodność form (LTS, s.427)
– wchodząc do muzeum, wchodzimy w jakiś inny świat i wobec doskonałego dzieła sztuki dochodzimy do pełnej koncentracji naszej osobowości na jego wartościach (UT, s. 251)

Inkontrologia

– oto dwaj ludzie poszukujący prawdy spotykaja się, a żaden z nich jeszcze jej nie zna. Wymieniają własne myśli, nie zgadzają się ze sobą, jeden pogląd uderza o drugi jak kamień o kamień. I nagle z tych uderzających o siebie kamieni zostaje wykrzesana iskra: w gwałtownej dyskusji nagle pojawia się prawda, której przedtem nie było (ONV, s. 173)
– dyskusja prawdziwie owocna zaczyna się wówczas, gdy kilka osób ma na tę samą sprawę poglądy jednocześnie prawdziwe i różne (LTS, s. 62)
– jeżeli doszło do poważnej rozmowy, jeżeli w jej toku pojawiły się intertesujące myśli, nie można dopuścic do tego, żeby zostały zapomniane albo okaleczone i przeinaczone przez słabą lub niewierną pamięć (UT, s. 18)
– od spotkań z żywymi ludźmi często znacznie większą doniosłość mają spotkania z pomnikami pozostawionymi nam przez zmarłych (LTS, s.22)
– każdemu naszemu dziełu potrzebni są czytelnicy, bo to oni właśnie wydobywają nas z mgły i mroku, oni nas grzeją ciepłem swojej myśli i karmią światłem własnego umysłu, sprawiając, że żyjemy i świecimy nowym blaskiem (ONV, s. 174)
– w czytelniku widzieć należy partnera, który ma prawo do własnej aktywności myślowej (UT, s.105)
– dziś sądzę, że szukanie „pustych pól”jest istotnym elementem aktywnego
odbioru dzieła a sukces w odnajdywaniu „pustych pól” tam, gdzie przed nami nikt ich nie umiał zauważyć, powinien być wysoko oceniany i nagradzany (UT, s. 318)

Fragmenty pracy: Teresa RZEPA: Próba psychologicznego portretu Andrzeja Nowickiego, „Przegląd Humanistyczny”, 1989, nr 7, s. 103-115