Gabriel Narutowicz. Non omnis moriar

wolnomularstwo.pl

Podczas uroczystych, wspólnych prac w dniu 8 grudnia 6997/1997 Roku Prawdziwego Światła na W:. Warszawy, Sz.: L.: Europa oraz Wolność Przywrócona, Wolnomularze Wielkiego Wschodu Polski, w przytomności Wielkiego Mistrza Andrzeja Nowickiego uczcili pamięć wielkiego Polaka, Patrioty i Męża Stanu,

PIERWSZEGO PREZYDENTA ODRODZONEJ RZECZPOSPOLITEJ,

GABRIELA NARUTOWICZA,

który został zastrzelony w dniu 16 grudnia 1922 roku, przez sfanatyzowanego członka Związku Ludowo-Narodowego – Eligiusza Niewiadomskiego.

Aktualną refleksję pt. “Wolność i Tolerancja” , nawiązującą do tamtych dramatycznych wydarzeń wygłosił Br:. prof. Władysław Z. Glinic. Sylwetkę Gabriela Narutowicza opublikował Przegląd Biograficzny Polskiej Akademii Nauk. W 75 rocznicę śmierci naszego Brata, członka Loży “Wolność Przywrócona”, redakcja przypomina ją na łamach Biblioteczki “Wolnomularza Polskiego”.

Brat Narutowicz na zawsze pozostanie w pamięci ludzi, którym bliskie są idee Wolności, Równości i Braterstwa.

*

narutowicz

Narutowicz Gabriel (1865-1922), inżynier hydrotechnik, profesor politechniki w Zurychu, minister robót publicznych, minister spraw zagranicznych, pierwszy prezydent RP. Ur. 17 III (starego stylu) w Telszach na Żmudzi, był synem Jana, powstańca 1863 r., właściciela majątku Brewiki (pow. Telsze w gub. kowieńskiej) i jego trzeciej żony Wiktorii ze Szczepowskich, bratem Stanisława (zob.). Wychowywał się w domu w atmosferze ideologii powstańczej, związanej z troską o losy narodu. W r. 1873, aby uniknąć nauki w gimnazjum rosyjskim, podjął naukę w niemieckim gimnazjum klasycznym w Lipawie, które ukończył w r. 1883. Na skutek złego stanu zdrowia (gruźlica płuc) studia wyższe rozpoczął dopiero po rocznej przerwie, kiedy to zapisał się na wydział fizyko-matematyczny uniwersytetu w Petersburgu. Na początku 1886 r. rozwijająca się choroba zmusiła Narutowicza do przerwania nauki i wyjazdu do Dovos (Szwajcaria). Na jesieni t.r. – wobec poprawy stanu zdrowia – wstąpił na wydział inżynierii budowlanej politechniki w Zurychu (Eidgenoessische Technische Hochschule), który ukończył w marcu 1891. W okresie studiów związany był luźno z emigracyjna grupa “Proletariatu” (ściślej II „Proletariatu”). Gdy jeden z przyjaciół Narutowicza „proletariatczyk” Aleksander Dębski miał w lesie pod Zurychem wypadek z wypróbowywana wraz z rewolucjonistami rosyjskimi bombą (marzec 1889), poprosił Narutowicza o usunięcie ze swego mieszkania, w obawie przed rewizją, kompromitujących politycznie materiałów. Spowodowało to w następstwie kilkudniowe aresztowanie Narutowicza w Szwajcarii i zamknęło mu możliwość powrotu do kraju, gdzie władze carskie wydały nakaz jego aresztowania. W tym stanie rzeczy, po uzyskaniu dyplomu, Narutowicz zdecydował się na pozostanie w Szwajcarii. Pracę zawodową rozpoczął na wiosnę 1891 w Saint Gallen w Biurze Budowy Kolei St. Gallen-Zug. W maju 1892 przeniósł się do miejskiego Biura Wodociągów i Kanalizacji w tym samym mieście na stanowisko inżyniera w dziale budowy. Pracował tam do maja 1895; wówczas objął stanowisko szefa jednej z sekcji regulacji Renu. Również w maju t.r. otrzymał obywatelstwo szwajcarskie (z poddaństwa rosyjskiego zwolnienie uzyskał dopiero w sierpniu 1905).

Po kilku miesiącach zaproponowano Narutowiczowi objęcie posady w znanym biurze inżynieryjnym inż. L. Kursteinera w St. Gallen, wyspecjalizowanym w budownictwie kolei, wodociągów i kanalizacji. Narutowicz ofertę przyjął. W r. 1896 na Międzynarodowej Wystawie w Paryżu projekt biura Kursteinera; które były opracowywane przy udziale lub samodzielnie przez Narutowicza, uzyskały złoty medal (ponowny w r. 1900). Ugruntowało to pozycję Narutowicza w środowisku inżynieryjnym Szwajcarii, w wyniku czego Kursteiner oddał mu kierownictwo biura, a następnie zaproponował Narutowiczowi, aby został jego wspólnikiem. W tym biurze Narutowicz poświęcił się szczególnie studiom, projektom i budownictwu elektrowni wodnych. Wykonał wiele projektów elektrowni wodnych o mocach sięgających 10.000 KM (m.in. Kubel pod St. Gallen na rzece Ursnasch), a także kierował budową tego rodzaju obiektów w Andelsbuch (w Bregenzerwald), Refrain (na rzece Doubs) i Monthey.

Rozgłos Narutowicza jako wybitnego inżyniera w dziedzinie budownictwa hydroenergetycznego spowodował zaproszenie go w r. 1906 do objęcia katedry na politechnice w Zurychu. Narutowicz propozycji początkowo nie przyjął. Dopiero skłoniony przez władze federalne szwajcarskiej wyraził zgodę i 12 XI 1907 uzyskał stopień profesora oraz kierownictwo katedry budownictwa wodnego, a w kwietniu 1908 rozpoczął wykłady. Przeniesienie do Zurychu zmusiło Narutowicza do wycofania się z biura Kursteinera. Senat politechniki wyraził jednak zgodę na założenie przez Narutowicza własnego biura inżynieryjnego, które pod jego kierownictwem i przy jego wybitnym współudziale wykonało wiele projektów, ocen i ekspertyz oraz nadzorowało budowę kilkunastu elektrowni wodnych w Szwajcarii, Włoszech, Austrii i Hiszpanii; niezależnie od tego Narutowicz jako ekspert wyjeżdżał do Finlandii, Portugalii, Niemiec, Francji i Algieru. Ukierunkowaniem jego prac w tym zakresie była, jedna z największych i najnowocześniejszych wówczas w Europie, elektrownia wodna Mühleberg na rzece Aare o mocy 65.000 KM, której ilustrowany opis budowy podał R. v. Tavel w książce Kraftwerk und Stausee von Mühleberg – in ihrer Entstehung (Bern 1921). Opisy techniczne niektórych z projektowanych i budowanych elektrowni wodnych opublikował Narutowicz w czasopiśmie ęSchweizerische Bauzeitung” (1904, 1910, 1918, 1920). Podziw wzbudził projekt budowy elektrowni wodnej o mocy 210.000 KM w Oberhasli wśród lodowców i jezior Alp Berneńskich. Niezrealizowany, wskutek wyjazdu Narutowicza do kraju, projekt tej wysokogórskiej elektrowni zakładał po raz pierwszy wyzyskanie do napędu hydrogeneratorów zakumulowanej wody z topniejących lodowców.

Ta koncepcja Narutowicza doczekała się realizacji w kilkadziesiąt lat później, kiedy w r. 1955 zbudowano w Szwajcarii zapory wodne z elektrowniami Grande Dixence i Mauvoisin w Alpach Pennińskich. W l. 1913-20 był dziekanem wydziału inżynierii politechniki w Zurychu. Równocześnie został zaproszony na stałego członka Wydziału Budowlanego m. Zurychu, na członka Komisji Gospodarki Wodnej przy Departamencie Spraw Wewnętrznych Rady Związkowej, a 6 II 1914 rząd szwajcarski delegował go do Międzynarodowej Komisji Regulacji Renu. W r. 1915 został jej przewodniczącym. Ze stanowisk tych ustąpił w r. 1920 w związku z wyjazdem do Polski. W Zurychu był tez członkiem Stowarzyszenia Wychowanków Politechniki, Stowarzyszenia Przyrodoznawczego i należał do Stowarzyszenia Inżynierów i Architektów, gdzie wygłaszał odczyty o budownictwie hydrotechnicznym. W tym okresie N. był uznany za jednego z najwybitniejszych europejskich twórców elektrowni wodnych i świetnego znawcę zagadnień geologicznych. Podczas pobytu w Szwajcarii odwiedzał kilkakrotnie Polskę w związku ze studiami i obliczeniami projektowanych zakładów wodno-elektrycznych oraz regulacji rzek, zwłaszcza w Galicji. W r. 1911 w czasie jednego z tych pobytów wysunął koncepcję wykorzystania Dunajca dla elektryfikacji tej części Polski, przeprowadzał badania i zabiegał o środki dla realizacji tego pomysłu.

W okresie przed wybuchem pierwszej wojny światowej N. nie uczestniczył w działalności politycznej. Zaktywizował się jednak po r. 1914. Przede wszystkim podjął akcję społeczno-filantropijną, mającą na celu udzielenie pomocy Polakom, których wojna rzuciła do Szwajcarii. W tym celu utworzył w Zurychu Polski Komitet Samopomocy, którego został prezesem. W r. 1915 wszedł do dyrekcji założonego m.in. przez H. Sienkiewicza Komitetu Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce (tzw. Komitet w Vevey), z którego ramienia był delegatem na Zurych. W pierwszych latach wojny Narutowicz wypowiadał się jako zwolennik koncepcji odzyskania niepodległości przez Polskę bez angażowania się po stronie któregokolwiek z państw zaborczych.

Uprawiał wówczas szeroką propagandę na rzecz Polski, wygłaszając odczyty, pisząc artykuły do prasy szwajcarskiej, należąc do Stowarzyszenia La Pologne et la Guerre w Lozannie i redakcji Wydawnictwa Polskich Encyklopedii. Narutowicz stopniowo ewoluował w swych poglądach politycznych i zbliżył się do koncepcji Legionów J. Piłsudskiego. Stał się poniekąd politycznym przedstawicielem tzw. ruchu niepodległościowego. Na ręce Narutowicza przesyłano ze Stanów Zjednoczonych pieniądze dla Legionów. Narutowicz opłacał z nich m.in. działalność specjalnie założonych dla propagowania Legionów biur prasowych w Bernie i Raperswilu, sprawował też opiekę nad ich pracą. Na jesieni 1916, gdy agendy te przeszły na utrzymanie zależnego od Austrii Naczelnego Komitetu Narodowego (NKN), Narutowicz zrzekł się funkcji skarbnika i usunął od czynnej działalności politycznej. W styczniu 1917 ogłosił artykuł w „Neue Zurcher Zeitung”, w którym wyraził swe rozczarowanie w stosunku do państw koalicji za ich stosunek do sprawy polskiej i w związku z tym wysunął tezę, że Polacy winni stać po stronie państw centralnych, które wydały akt z 5 XI 1916, mówiący o niepodległości Polski. Władze niemieckie próbowały w związku z tym ściagnąć Narutowicza do Warszawy, dając mu do zrozumienia, że czeka go tam wysokie stanowisko i wybitna rola polityczna. Narutowicz nie przyjął tej propozycji. Po wybuchu rewolucji w Rosji zmienił swe poglądy i uznał, że inicjatywa w sprawie odbudowy Polski znalazła się w rękach państw koalicji.

Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę Narutowicz podjął przygotowania do powrotu do kraju. Zapowiedział ustąpienie z katedry na politechnice od nowego roku akademickiego, tzn. od jesieni 1919, nie podejmował się też wykonywania nowych prac inżynieryjnych, ograniczając się do wykończania wcześniej zaczętych. Na przeszkodzie szybkiemu przyjazdowi do Polski stanęła jednak śmiertelna choroba żony. Narutowicz nie mógł więc przyjąć ofiarowanej mu w marcu 1919 katedry budownictwa wodnego na Politechnice Warszawskiej. W czerwcu 1919 przyjechał jednak na zaproszenie Min. Robót Publicznych (MRP), aby zapoznać się z planami regulacji Wisły na odcinku Warszawa-Modlin. Wówczas minister robót publicznych Józef Pruchnik zaproponował mu objęcie stanowiska wiceministra w tym resorcie. Narutowicz propozycji nie przyjął, ale zgodził się (lipiec 1919) zostać konsultantem ministerstwa. W związku z tym przyjeżdżał do Polski. Śmierć żony (20 II 1920) przyspieszyła likwidację zagranicznych zobowiązań Narutowicza. W dn. 23 VI 1920, w czasie pobytu Narutowicza za granicą – bez uprzedniego uzgodnienia z nim został mianowany ministrem robót publicznych w gabinecie Władysława Grabskiego. Acz bez entuzjazmu, wyraził na to zgodę, ale zastrzegł się, że urzędowanie – ze względu na pilne zobowiązania zagraniczne – rozpocznie od września t.r. Był też (1920-2) prezesem (pierwszym) nowo utworzonej Akademii Nauk Technicznych i przewodniczącym Państwowej Rady Odbudowy (1921), członkiem kuratorium Chemicznego Instytutu Badawczego (1922). Na stanowisku ministra robót publicznych pozostawał w kilku kolejnych gabinetach, aż do 6 VI 1922. Przeprowadził reorganizację resortu, zmierzając do usprawnienia jego działalności, wydał cały szereg podstawowych aktów prawnych (m.in. doprowadził do uchwalenia pionierskich ustaw: wodnej i elektrycznej), prowadził też odbudowę i rozbudowę wielu obiektów gospodarki publicznej, przy czym zakres podjętych prac był dość skromny, co wynikało z braku środków finansowych w Skarbie Państwa. Początkowo koncentrował się całkowicie na pracy w MRP. Później zaczął brać też udział w działalności politycznej. Według rozpowszechnionej opinii, Narutowicz miał być wolnomularzem, co jednak, wg informacji rodzinnych, nie jest zgodne z prawdą. Na początku 1922 r. poparł próby stworzenia Unii Demokratyczno-Narodowej. W r. 1922 został wysłany przez Radę Ministrów, jako delegat z zadaniem uspokojenia antyrządowych nastrojów na Wileńszczyźnie, spowodowanych m.in. aresztowaniami działaczy litewskich. Po przyjeździe do Wilna doprowadził do zwolnienia aresztowanych oraz przeprowadził rozmowy zmierzające do przyłączenia Wileńszczyzny do Polski na zasadach pewnej autonomii. W lutym 1922 ze względu na spory z ministrem skarbu Jerzym Michalskim podał się do dymisji z MRP, która nie została przyjęta. W kwietniu 1922 mianowano go drugim delegatem Polski na konferencję międzynarodową w Genui, na której miano rozpatrywać sprawy powojennego systemu politycznego i ekonomicznego w Europie. Na konferencji wszedł do Komisji Politycznej i Transportowej (w niej do ścisłego komitetu tej Komisji i podkomisji kolejowej). Działalność na Wileńszczyźnie i w Genui dała Narutowiczowi pewne doświadczenie w zakresie działalności dyplomatycznej. W dn. 28 VI 1922 został mianowany ministrem spraw zagranicznych w krótkotrwałym gabinecie Artura Śliwińskiego, a następnie w gabinecie Juliana Nowaka. Prasa prawicowa zaatakowała jego nominację, uważany był bowiem za zwolennika Piłsudskiego (z którym był spowinowacony przez szwagierkę Joannę Billewiczównę). Swoje poglądy na politykę zagraniczną Polski Narutowicz przedstawił na spotkaniu z prasą, 25 VIII 1922. Zamierzał m.in. doprowadzić do wzmocnienia stosunków z Rumunią,, zbliżenia z Rosja Radziecką na polu gospodarczym itp. Głównym zadaniem Narutowicza jako ministra spraw zagranicznych było przygotowanie warunków do przeprowadzenia wyborów sejmowych na terenie tzw. Galicji Wschodniej, której formalna przynależność do Polski nie była uznawana przez mocarstwa koalicyjne. Narutowiczowi udało się zapobiec protestom tych państw w związku z rozpisaniem wyborów.

W okresie pracy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (MSZ) Narutowicz brał udział w kilku konferencjach międzynarodowych. Przed opuszczeniem tego resortu pracował nad wykończeniem zainicjowanego przez siebie memoriału do Ligi Narodów w sprawie prześladowań ludności polskiej na pograniczu z Niemcami (tekst w „Monitorze Polskim” 1922 nr 202). W wyborach do sejmu (5 XI 1922) był wysunięty na posła z popieranej przez Piłsudskiego listy Państwowego Zjednoczenia na Kresach. Mandatu nie uzyskał. Nie przyjął jednak propozycji, aby kandydować do senatu z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego „Wyzwolenie”. Prezes tego stronnictwa Stanisław Thugutt 8 XII t.r. zaproponował Narutowiczowi wysunięcie jego kandydatury na stanowisko prezydenta RP. Narutowicz początkowo odmówił sugerując, aby „Wyzwolenie” poparło kandydata Piłsudskiego, którym był Stanisław Wojciechowski. Ostatecznie jednak wyraził zgodę na propozycję Thugutta. W następnym dniu kandydaturę Narutowicza na urząd prezydenta oficjalnie zgłoszono, jako jedną z pięciu. W piątym głosowaniu wybrano Narutowicza prezydentem RP głosami lewicy, centrum i mniejszości narodowych. Spowodowało to frontalny atak ze strony Narodowej Demokracji. Narutowiczowi zarzucano, że został Polsce narzucony przez mniejszości narodowe, a w szczególności przez Żydów, że nie umie dobrze mówić po polsku itd. Starano się uniemożliwić mu złożenie przysięgi w sejmie, rozpętując szowinizm i nastroje pogromowe w Warszawie i doprowadzając do opanowania ulic przez bojówki endeckie. W dn. 11 XII t.r. w trakcie przejazdu do sejmu dla złożenia przysięgi został obrzucony śniegiem i kamieniami, a eskorta musiała forsować barykady. Mimo to przysięgę złożył, oparł się przy tym naciskom (m.in. Wincentego Witosa), aby wyboru nie przyjąć. Dn. 14 XII przejął władzę z rąk Piłsudskiego, a następnego dnia rozpoczął urzędowanie. Nadal jednak był bezpardonowo atakowany przez prawicę. W dn. 16 XII podczas otwierania wystawy w Zachęcie został zastrzelony przez sfanatyzowanego członka Związku Ludowo-Narodowego Eligusza Niewiadomskiego. Pochowany został (po zabalsamowaniu ciała) w podziemnej krypcie katedry św. Jana w Warszawie, gdzie w r. 1928 ufundowano granitowy sarkofag i złożono w nim maskę pośmiertną, spis prac, portret olejny pędzla Władysława Marcinkowskiego. Pogrzeb Narutowicza był sfilmowany przez wytwórnię “Sfinks” (film zaginął). W r. 1923 ukazały się w Warszawie „Wspomnienia o Gabrielu Narutowiczowi” pióra J. Piłsudskiego. Wiersze na śmierć Narutowicza napisali Antoni Słonimski („Kur. Pol. z 21 XII 1922) i Julian Tuwim („Kur. Poranny” z 20 XII 1922). Po śmierci powołany został Komitet Uczczenia Pierwszego Prezydenta RP G. Narutowicza. Imieniem Narutowicza nazwano w Polsce wiele ulic i placów, a także niektórych obiektów publicznych (m.in. Liceum Ogólnokształcące w Łodzi i Szpital Miejski w Krakowie) oraz jedno z audytoriów na Politechnice Warszawskiej. Odsłonięto też kilka jego popiersi i tablic pamiątkowych (m.in. w Sejmie i w domu akademickim przy pl. Narutowicza w Warszawie oraz na politechnice w Zurychu). Sylwetkę Narutowicza przypomniała telewizja polska w widowisku pt. “Siedem dni prezydenta” (1968} oraz w filmie pt. „Wracam do domu”, 1972). W r. 1977 nakręcono film fabularny (w reżyserii Jerzego Kawalerowicza) pt. „Śmierć prezydenta”. Imię Narutowicza miał w czasie okupacji niemieckiej jeden z oddziałów partyzanckich Armii Ludowej na Kielecczyźnie.

Narutowicz ożeniony był (sierpień 1901) z Ewą z Krzyżanowskich (siostrą Józefy Kodisowej, zob.), z którą miał syna Stanisława Józefa (ur. 29 VIII 1902, zm. 8 III 1951 w Zurychu) pracownika MSZ i córkę Annę (ur. 6 XII 1907).

*

Biblioteczka “Wolnomularza Polskiego” nr 21, grudzień 1997

09.09.2005.