Poniżej zamieszczamy kolejną część książki Karola Wojciechowskiego “Bitwa o Sztukę Królewską“.
3. Podstawowe zasady konstytucyjne wolnomularstwa polskiego w II RP
W czasach II Rzeczpospolitej monopol Wielkiej Loży Narodowej Polski na wolnomularstwo polskie to zagadnienie bardzo skomplikowane, zważywszy na to, że obok lóż polskich działały już od dziesięcioleci warsztaty prusko-niemieckie, pracujące ściśle według zasad regularności anglosaskiej i unikające praktyk nurtu romańskiego. Z kolei pozycja WLNP była nietypowa: z jednej strony współpracująca z Radą Najwyższą Rytu Szkockiego, związaną szerokim globalnym łańcuchem braterskim, w tym z Radą-Matką w USA, w oficjalnych relacjach z wieloma regularnymi lub quasi-regularnymi czy nawet obediencjami, członek AMI, z drugiej jednak sympatyk nurtu romańskiego, usiłujący tworzyć syntezę obydwu zasad, blisko związany z wolnomularstwem francuskim. Ów niejasny status tym bardziej wyda się dziwny, jeśli przyjrzymy się podstawowym zasadom przynależności wolnomularskiej w tamtym okresie:
1. Statut WLNP jako cel wolnomularstwa określał doskonalenie człowieka, co wymaga znajomości wykonywania obowiązków i praw człowieka. Wolnomularze prawidłowych jurysdykcji winni zwać się braćmi, zaś nieregularni wolnomularze są uznawani za światowych z wyjątkiem przypadków, kiedy regularyzacja nie może zostać przeprowadzona.
2. W konstytucji wspominano o wolności, równości, braterstwie i sprawiedliwości społecznej, które to zasady należy wprowadzać nie tylko w stosunki wewnętrzne, ale także relacje międzyludzkie – dla naprawy stosunków między ludźmi, państwami i narodami. Polskie symboliczne wolnomularstwo nie uznaje innych zrzeszeń, które byłyby odeń niezależne. Wielki Budownik Wszechświata to pojęcie, w którym zamyka się pierwiastek wierzeń ludzkich dotyczących podstawowych zasad bytu kosmicznego i ładu moralnego (brak wymogu wyznawania teizmu, nie wspomina się o Bogu), wykluczone są spory polityczne i wyznaniowe. Wolnomularze innych obrządków muszą być inicjowani według zasad ogólnych.
Z zakonu wolno wystąpić, ale zaliczenie otrzymanych stopni w przypadku ponownego wstąpienia może być uznane tylko za zgodą Wielkiego Warsztatu. W przypadku jej braku należy być ponownie inicjowanym!
3. Do lóż okultystycznych można było należeć równocześnie, ale nie do teozoficznych ‘Droit Humain”, ze względu na udział w nich kobiet; z tego powodu Tokarzewski-Karaszewicz musiał opuścić regularną lożę.
4. W 1930 r. skreślono paragraf o inicjowaniu braci z innych obrządków, stwierdzono też, że godności wynikającej z inicjacji nie traci się aż do śmierci. Usunięto też wszelkie aluzje do dyskusji politycznych, podkreślając, iż zakon nie bierze udziału w życiu politycznym kraju.
5. Konstytucja zgodnie z zasadami była wykładana razem z Biblią, cyrklem i węgielnicą na ołtarzu w trakcie posiedzeń rytualnych.
6. Wolnomularze organizacji zagranicznych, niezależnie od ich obrządku, mogą bywać na posiedzeniach polskich lóż w charakterze gości. Warunkiem było uprzednie zameldowanie się w Wielkim Sekretariacie, a w przypadku członków organizacji nie należącej do AMI lub nie mającej stosunków przyjaznych z WLN wymagana była zgoda Mistrza Zakonu lub Wielkiego Warsztatu. Braci związanych z WL Włoską, po ich kolaboracji z faszystowskimi władzami, należało traktować jak światowych.
Kolejna część: „Konserwatywno-liberalne” relacje WLNP. Historia uznań polskiego wolnomularstwa w II RP – w poniedziałek 8 listopada 2021