źródło: Dawid Steinkeller, strona GLCS
Czcigodny Mistrz Br:.Piotr już jakiś czas temu poprosił mnie, żebym rozważył temat doświadczenia konwersji i doświadczenia inicjacji. W zasadzie, gdy jeszcze nie byłem uregulowanym wolnomularzem należącym do tej Szanownej Loży. Bardzo się cieszę, SS:. i BrBr:., że mogę się z moją refleksją podzielić teraz, gdy mój status został uregulowany i wybrany zostałem przez Oficerów na Mówcę tej Szanownej Loży.
A więc « doświadczenie konwersji, a doświadczenie inicjacji ». Na pierwszy rzut oka, temat ten wydaje się trudny, wręcz niepożądany na forum masońskim. Bo czyż nie jest tak, że mamy zakaz dyskutowania o religii? I to nie przypadkowy zakaz, lecz podyktowany dobrem naszego zakonu: masonami są różni ludzie, różnej płci, różnej orientacji seksualnej, różnego pochodzenia etnicznego, różnych statusów społecznych, o różnym wykształceniu i wreszcie różnych religii i wyznań. Zbieramy się w naszych lożach i prowadzimy nasze prace, żeby połączyć to wszystko co jest rozproszone. Nie, żeby się dzielić na grupki i koterie. Religia jest natomiast takim tematem, który wiele razy w dziejach ludzkości poróżniał, wręcz doprowadzał do tragedii.
Nie zamierzam tutaj więc dyskutować. Nie zamierzam głosić tu kazań, nie zamierzam nikogo nawracać na moje wyznanie. To co chcę uczynić, to podzielić się swoimi doświadczeniami. Nazwać, opisać oraz porównać je między sobą.
Przeczytaj więcej na stronie GLCS: