Poniżej zamieszczamy fragment książki Irène Mainguy Symbolika Masońska Trzeciego Tysiąclecia
Często używa się pojęć „loża” i „świątynia” na określenie miejsca, w którym odbywają się prace wolnomularskie. Najprawdopodobniej odniesienie do Świątyni Salomona w Jerozolimie sprawiło, że różnica między tymi terminami zatarła się i zaczęto stosować je wymiennie. Przywołując definicją Antoine’a Furetière’a: „świątynia to wielki budynek wzniesiony ku czci jakiegoś bóstwa, prawdziwego lub fałszywego, w którym ludzie zbierają się po to, by oddawać mu hołd. Według Starego Prawa była tylko jedna świątynia prawdziwego Boga – zbudowana przez Salomona w Jerozolimie”[i].
Świątynia
Łacińskie słowo templum (‘świątynia’) odnosiło się pierwotnie do fragmentu nieba zakreślonego laską przez rzymskiego augura, który w tym obrębie wypatrywał boskich znaków pod postacią naturalnych zjawisk i przelotów ptaków. Później terminem templum zaczęto określać święte miejsca lub budowle, z których prowadzono podobne obserwacje nieba[ii].
Tak więc świątynia to miejsce zetknięcia się nieba i ziemi. Odbicie boskiego świata. Powiela stworzenie świata i łączy się w ten sposób z kosmogonią (systemem kształtowania się wszechświata). Staje się bramą do innego świata. Jako streszczenie makrokosmosu, świątynia stanowi także obraz mikrokosmosu, gdyż jest jednocześnie i światem, i człowiekiem.
Świątynia Salomona składała się z trzech części: dziedzińca, sanktuarium i najświętszego miejsca. Świątynia masońska jest hierofanią – miejscem świętym lub wyświęconym jedynie w czasie trwania prac rytualnych. To zasadniczo różni ją od kościoła, który pozostaje miejscem świętym, dopóki nie zostanie sprofanowany lub opuszczony. W wolnomularstwie świątynia służy jako schronienie, miejsce strzeżone, zamknięte (w którym wolnomularz jest strzeżony) za każdym razem, kiedy wolnomularze spotykają się, by odprawiać rytuał, wykonywać pewne gesty i wypowiadać określone formuły, pozostając w szczególnym stanie umysłu – a czas na to poświęcony jest czasem świętym.
Guénon uważa, że świątynia jest miejscem objawienia Szechiny, faktycznej obecności Transcendencji. Wzmianki o tym pojawiają się przede wszystkim w tych fragmentach Pisma, które dotyczą ustanowienia świętego ośrodka: budowy Tabernakulum, wzniesieniu świątyń Salomona i Zorobabela. Taki ośrodek, założony w ściśle określonych warunkach, musiał być wobec tego miejscem boskiego objawienia, które realizuje się jako Światło. Wyrażenie miejsce bardzo jasne i bardzo foremne, które wolnomularstwo zachowało, wydaje się pamiątką po antycznej nauce kapłańskiej, tak ważnej przy budowie świątyń[iii].
Loża
Dictionnaire thématique illustré podaje etymologię słowa „loża”. Zdaje się ono pochodzić od staroniemieckiego laubja, określającego budkę z gałęzi, chatkę. Dość szybko słowem tym zaczęto nazywać również dach jednospadowy, pulpitowy[iv].
Laurence Dermott określa lożę w następujący sposób: „Loża jest miejscem, w którym wolnomularze spotykają się, by pracować; stąd też zgromadzenie lub związek wolnomularzy nazywa się lożą, podobnie jak kościołem nazywamy zarówno zgromadzenie wiernych, jak i miejsce, w którym spotykają się, by uprawiać kult”[v].
Guénon z kolei dopatruje się źródłosłowu loży w sanskrycie – loka (‘świat’) pochodzi od słowa lok (‘widzieć’) mającego bezpośredni związek ze światłem, jak można wnioskować z podobieństwa do łacińskiego lux. Z drugiej jednak strony powiązanie słowa „loża” ze słowem loka jest prawdopodobnie możliwe dzięki łacińskiemu locus, brzmiącemu identycznie. Ma to głęboki sens, jako że lożę uważa się za symbol świata lub kosmosu. W przeciwieństwie do zewnętrznych ciemności, odpowiadającym światu profańskiemu, loża staje się miejscem jasnym i foremnym, gdzie wszystko odbywa się zgodnie z rytuałem, to znaczy w zgodzie z porządkiem (rita)[vi].
W rękopisie Graham (1726) w instrukcji podana jest wewnętrzna definicja loży:
P – Gdzie przyjęto cię do wolnomularstwa?
O – W loży słusznej i doskonałej.
P – Czym jest loża słuszna i doskonała?
O – Środkiem szczerego serca[vii].
P – Jaki kształt ma wasza loża?
O – Długiego kwadratu.
P – Jak długiego, mój bracie?
O – Od Wschodu do Zachodu.
P – Jak szerokiego, mój bracie?
O – Od północy do południa.
P – Jak wysokiego, mój bracie?
O – Od ziemi do nieba.
P – Jak głębokiego, mój bracie?
O – Od powierzchni ziemi do jej środka.
P – Dlaczego mówi się, że loża rozciąga się od powierzchni do środka?
O – Ponieważ wolnomularstwo jest uniwersalne.
P – Dlaczego loża jest położona między Wschodem a Zachodem?
O – Ponieważ wszystkie kościoły lub kaplice są lub powinny być tak położone[viii].
Terminem „loża” określa się w istocie kilka pojęć:
1. lokal, w którym wolnomularze zwyczajowo odbywają swoje prace. Jest to miejsce szczególne, przeznaczone do odbierania duchowego wpływu i dlatego lożę określa się często mianem świątyni, czyli miejsca wyświęconego. Ma kształt długiego kwadratu lub podwójnego kwadratu, to znaczy, że jej długość jest dwukrotnością jej szerokości. Dla niektórych długi kwadrat nie jest kwadratem podwójnym, lecz prostokątem, w którym stosunek długości do szerokości jest taki jak w złotym podziale (1,618);
2. zgromadzenie wolnomularzy zebranych rytualnie po to, by wspólnie wykonać pracę Zakonu inicjacyjnego. Jest to grupa braci tworzących lożę pod takim czy innym tytułem wyróżniającym;
3. istota ucieleśniająca się w czasie ceremonii, często przywoływana w rytuałach, szczególnie przez Czcigodnego: … na mocy powierzonej mi władzy uważam za otwarte prace tej Szanownej Loży… To prace loży. Loża istnieje tylko dzięki należącym do niej braciom, w przeciwnym razie staje się lożą uśpioną lub znika. I odwrotnie, nie ma aktywnych wolnomularzy bez loży. Wolnomularz porzucający wszelką masońską aktywność nadal jest osobą inicjowaną. Jeśli jednak nie uczęszcza na prace loży, przerywa swoją aktywność, a poszukiwania prowadzi samotnie i w odcięciu od grupy. Loża jest wsparciem i pomaga w pracy.
Każda loża ma swoją specyfikę, osobowość, na które składają się cechy tworzących ją braci. Oprócz tego, że loża wolnomularska odgrywa rolę specjalnego tygla, w którym łączą się wysiłki intelektualne i duchowe, jej funkcją podstawową jest przekazywanie nowych ogniw przez inicjowanie. Do utworzenia loży potrzeba przynajmniej siedmiu braci, ponieważ: Trzech nią kieruje, pięciu oświetla, siedmiu czyni ją sprawiedliwą i doskonałą.
Mianem świątyni możemy zatem określić miejsce, w którym odbywają się prace wolnomularskie, podczas gdy lożą możemy nazwać żywe zgromadzenie spotykające się w miejscu zwanym świątynią – jednak istotną wartością słowa „loża” jest całość, do której się odnosi.
[i] A. Furetière, Dictionnaire universel, Paris 1978 [reprint wyd. haskiego z 1690 r.].
[ii] R. Berteaux, La Voie symbolique, Edimaf, Paris 1998, s. 124 i nast.
[iii] R. Guénon, Le Roi du monde, [Paris] 1973, s. 22–30.
[iv] J. Lhomme, E. Maisondieu, J. Tomaso, Nouveau Dictionnaire Thématique…, s. 409.
[v] L. Dermott, Ahiman Rezon, Toulouse 1997, s. 31.
[vi] R. Guénon, Symboles de la science sacrée, Paris 1962, s. 194 oraz tegoż, Aperçus sur l’initiation…, s. 289 i nast.
[vii] La Franc-Maçonnerie. Documents fondateurs…, s. 264.
[viii] M. Harvey, L’initiation il y a deux cent ans, 1760, „Symbolisme” 1969, nr 388, s. 125.