Zbigniew Gertych – członek rzeczywisty Polskiej Akademii Nauk, wybitny działacz uniwersalistyczny, wygłosił ten tekst na Sympozjum Otwartym w Pałacu Staszica z okazji 265-Iecia Masonerii w Polsce. Tekst ukazał się w czasopiśmie “Wolnomularz Polski” nr 5
– „Żyjemy na przełomie dwóch epok historycznych. Epoki, z której świat wyszedł, tzw. epoki zimnej wojny i epoki która dopiero zarysowuje się i do której staramy się dostosować. Trudności dostosowania polegają także i na tym, iż pozostają nadal i działają struktury polityczne i wojskowe oraz sposoby działania przeznaczone dla świata, który przestał istnieć” – powiedział słusznie jeden z niedawnych amerykańskich prezydentów. Dawny świat – przepraszam za zbyt uproszczone, ale moim zdaniem trafne uogólnienie – był w ostatnim, trwającym 75 lat okresie dwubiegunowy niejako wyłącznie czarno-bialy. Obecny jest wielokrotnie złożony i posiada niezliczone stopnie odcieni. Stoimy w obliczu tego, co się dzieje na Bałkanach, środkowym Wschodzie, Armenii, Azerbejdżanie, Mołdawii, Gruzji, RPA – wobec terroryzmu, fanatyzmu, fundamentalizmu islamskiego, inwazji narkotyków i nacjonalizmu. Ten ostatni jako produkt I wojny światowej został zlikwidowany przez II wojnę światową, a w okresie zimnej wojny był trzymany w karbach, obecnie doprowadził wespół z fanatyzmem religijnym do rzezi w Jugosławii. Tu nasuwa się ogólne stwierdzenie, że obecnie elity rządzące światem wygrały zimną wojnę, ale nie zabezpieczyły pokoju w świecie. Posługiwanie się ONZ jako międzynarodowym instrumentem wymuszającym pokój wykazało, że operacyjność tej organizacji jest mało skuteczna. Również zaangażowanie NATO (zresztą organizacji stworzonej w okresie zimnej wojny w określonym celu, który jakoby przestał istnieć) i armii Stanów Zjednoczonych tylko do działań w sferze wpływów tego mocarstwa nie zapewnia pokoju na całym terytorium Ziemi.
Tak więc współczesny świat łącznie ze światem ekonomii miast troszczyć się o prawdziwy pokój zdaje się zapominać o tragedii pierwszej i drugiej wojny światowej. Nie potrafi także ani zapobiec tragediom np. jugosłowiańskiej, czy też afrykańskiej ani znaleźć skutecznych sposobów do ich zakończenia. Zdaje się również nie brać pod uwagę konsekwencji ery nuklearnej i osiągnięć biologii szczególnie biotechnologii i inżynierii genetycznej kreującej życie. Jednocześnie narosły i nabrały szczególnego znaczenia problemy kluczowe dla egzystencji ludzkości w sferze ekologicznej, demograficznej i ekonomicznej. Wielość problemów i kryzysów występujących ze szczególnym natężeniem w chwili obecnej zmusza do poszukiwania nowych dróg w służbie światowego i uniwersalnego humanizmu. Jedną z takich dróg stanowi ruch propagujący utworzenie nowych ogólnoświatowych struktur demokratycznych rządzenia społecznościami świata. Działalność zmierzająca do utworzenia Federacji Świata stała się celem powstałego w 1958 r. ruchu skupiającego obecnie 270 organizacji z 70 krajów z ich kilkuset milionami członków. Przygotowany został projekt Konstytucji Świata oraz Światowego Parlamentu.
Projekt ten zawiera propozycje:
a) wyboru i składu Parlamentu Świata,
b) struktur Federalnych Regionów Świata i ich Federacji,
c) struktur władz wykonawczych i administracyjnych świata,
d) fundamentalnych Praw Obywateli Świata.
Idea Federacji Państw Świata zrodziła się tuż przed I wojną światową, w 1912 roku. Główną przesłanką stojącą u podstaw tej idei było przeświadczenie, że tylko światowy Rząd i Konstytucja Świata mogą zapobiec wojnom i utrzymać stały pokój. Rezultatem I wojny światowej było utworzenie Ligi Narodów, a IT wojny światowej, Organizacji Narodów Zjednoczonych. Niedostatki obu tych organizacji spowodowały powstanie światowego Stowarzyszenia Parlamentarzystów (w 1951 r. w Londynie), które uznało, iż aby zapobiec wojnom i zachować pokój należy utworzyć Światowy Parlament i opracować Konstytucję. Utworzenie Stowarzyszenia poprzedziły rozmowy w Luxemburgu (1946 r.), Montreux (1947), Chicago (1948) i Genewie (1950). W końcowej fazie łącznie z ruchem federalistów powstało w 1978 r. wymienione Stowarzyszenie.
– W latach sześćdziesiątych idea światowego Rządu, Parlamentu i Konstytucji otrzymała poparcie od noblistów, byłych prezydentów, premierów, ministrów, światowej sławy naukowców, finansistów oraz przedstawicieli organizacji poza rządowych wspomnianych poprzednio. Wśród nich znajduje się 10 osobistości z Polski. Przypadł mi zaszczyt być także członkiem Tymczasowego Parlamentu Świata. W 1968 roku Konwent Światowej Konstytucji obradujący w Szwajcarii i w Niemczech podjął prace nad Konstytucją Świata. W 1977 roku opracowany projekt Konstytucji dla Federacji świata podpisało kilkuset uczestników. Od tego czasu miały miejsce międzynarodowe spotkania, które przemieniły się w Tymczasowy Parlament Świata.
Obecnie praca koncentruje się na trzech kierunkach:
1. udoskonalenie projektu w oparciu o doświadczenie,
2. wsparcie ruchu poprzez ratyfikację przez rządy i parlamenty,
3. prace przygotowujące wybory światowego parlamentu i utworzenie światowego rządu.
Projekt Konstytucji dla Federacji Świata jest szeroko pomyślanym dokumentem, składającym się z siedmiu części. Pierwsza część omawia generalne założenia i podstawowe struktury Federacji i Światowego Rządu oraz kompetencje Parlamentu i Rządu.
Druga część przedstawia:
a) strukturę Parlamentu Świata, który ma się składać z trzech instytucji,
b) procedurę tworzenia każdej z nich oraz ich kompetencje i zadania.
Parlament wg projektu stanowi nadrzędną władzę nad Rządem Świata i składa się z:
House of People – Izby Gmin, House of Nations – Izby Narodów, House of Counsellers – Izby Doradców.
Trzecia część poświęcona jest władzy wykonawczej, która składa się z 5 członków Prezydium i gabinetu złożonego z 30 członków mianowanych przez Parlament. Strukturę organizacyjną i administracyjną tworzyć ma 30 ministerstw, urząd prokuratora i światowa policja. W czwartej przedstawiony jest system sądów z najwyższym światowym Sądem na czele i światowym Ombudsmanem. Nie przewiduje się tworzenia sił zbrojnych. Piąta część obejmuje podstawowe zadania obywateli Ziemi i ich uprawnienia wobec Rządu Świata. W szóstej części proponowany jest podział świata na sfederowane strefy. Projekt przewiduje utworzenie 5 stolic na 5 kontynentach i podział ziemi na 20 stref. Strefy mają stanowić bazę dla wyborów do Parlamentu i stanowić siedzibę różnych ciał rządowych. W siódmej części proponuje się utworzenie tymczasowych instytucji, które doprowadziłyby do utworzenia Stałego Parlamentu i Stałego Rządu Świata.
Przy opracowywaniu Światowej Konstytucji jednym z najważniejszych i trudnym problemem było uzgodnienie systemu wartości ogólnoludzkich i wpisanie ich jako aktów normatywnych o najwyższym znaczeniu. Problem ten był przedmiotem dyskusji przez 20 lat i nie został sformułowany explicite w projekcie. Jego struktura, w zasadzie przyjęta jako ogólnoludzka podstawa, znalazła swój wyraz pośredni w normach zawartych w Konstytucji. W preambule znajdują się stwierdzenia, iż ludzkość jest jedna pomimo różnych narodowości, ras, wierzeń, ideologii i kultur.
A więc w nadchodzących wiekach pryncyp. jedności przy różnorodności jest podstawą działań dla pokojowego zachowania ciągłości rozwoju ludzkości. Ta jedność ma być oparta o podstawowe prawo każdego człowieka do życia bez dyskryminacji, w dobrobycie, sprawiedliwości i zgodzie. W pierwszym artykule zobowiązuje się Federację Świata do zapobiegania wojnom, pełnego rozbrojenia i tworzenia podstaw do pokojowego współżycia w oparciu o prawo człowieka, bezpieczeństwo, wolność, demokrację i równy start. Kolejna próba określenia szczegółowego ogólnoludzkich wartości znalazła miejsce w artykule 12. Określa on prawa obywateli świata w 18 punktach, z których pierwszy stwierdza, iż prawa ogólnoświatowe dotyczą wszystkich obywateli zamieszkujących Ziemię i jej satelity bez względu na rasę, kolor skóry, kastę, narodowość, płeć, religię, przynależność polityczną i status socjalny. W drugim zobowiązuje się światowe i lokalne władze do jednakowego stosowania ustawodawstwa i praw ogólnoświatowych wobec wszystkich obywateli sfederowanej Ziemi. Trzeci i następne uznają prawo do wolności stowarzyszania się, różnorodności organizowania, zgłaszania petycji, demonstracji pokojowych i politycznych bez cenzury i restrykcji. Gwarantuje wolność słowa, sumienia, wyznawania religii, ateizmu, wolność prasy i badań, podróży bez paszportów i wiz itd. Kolejne paragrafy zakazują niewolnictwa i handlu żywym towarem, robót przymusowych, jakiejkolwiek niedobrowolnej służby, a także służby wojskowej. Nakazują ochronę przed bezprawnym aresztowaniem, wygnaniem, rewizją, konfiskatą oraz zakaz jakichkolwiek nacisków i tortur w czasie postępowania sądowego. Nakazują także habeas corpus – nakaz przyprowadzania do sądu w celu stwierdzenia aresztu. Ostatnie paragrafy zakazują tworzenia prywatnych armii i paramilitarnych organizacji. Ustanawiają również prawo do planowania rodziny. Pozostałe 17 artykułów szczegółowo omawia procedurę tworzenia i powoływania proponowanych instytucji i ich struktur, ich obowiązki i uprawnienia. Ktoś powie, że to wszystko utopia. I będzie miał słuszność. Ale czy nie ma już prawa do marzeń?
*
14.08.2005.