Horus
Wolnomularstwo według samych masonów jest organizacją dobroczynną. O ile w Polsce pozostaje to raczej niezauważalne, w innych krajach masońska działalność charytatywna jest bardzo rozwinięta – tak bardzo, że Wielki Mistrz Loży Irlandii – Eric, N. Waller – w swoim wystąpieniu (zobacz streszczenie tutaj, pełny tekst tutaj) mocno skrytykował pojmowanie dobroczynności jako jednego z głównych celów masonerii, wytknął również masonom ze Stanów Zjednoczonych organizowanie bardzo licznych zbiórek pieniężnych na cele dobroczynne w rozpaczliwym geście zwiększenia popularności i liczebności wolnomularstwa amerykańskiego. Warto tu będzie jednak wspomnieć o tym, jak ważny udział w dobroczynnym dziele wolnomularstwa ma Angielska filantropia masońska.
Trzy Wielkie Zasady Wolnomularstwa to: Pomoc, Miłość braterska i Prawda – dlatego masoneria od dawna troszczy się o sieroty, starszych i chorych.
Przeglądając strony Wielkiej Zjednoczonej Loży Anglii, można zauważyć, jak wiele uwagi angielscy wolnomularze poświęcają działaniom dobroczynnym podejmowanym przez cztery główne wolnomularskie organizacje dobroczynne:
The Royal Masonic Trust for Girls and Boys
The Royal Masonic Benevolent Institution
The New Masonic Samaritan Fund
Pierwsza organizacja – The Grand Charity sięga swymi korzeniami do Komisji Dobroczynności ( Board of Benevolence), założonej w celu niesienia pomocy wolnomularzom lub bliskim osobom po śmierci masona, choć wspierała ona również nie-masońskie organizacje dobroczynne.
W 1813 roku Komisja została zmieniona na Fundusz Dobroczynny (Fund of Benevolence), by ostatecznie stać się niezależną od Wielkiej Zjednoczonej Loży Anglii organizacją z własnym zwierzchnikiem, radą i komitetem, która do dziś nosi nazwę „The Grand Charity”.
Zgodnie z tradycją niesie ona pomoc zarówno wolnomularzom, jak i wspomaga działania innych organizacji dobroczynnych – niekoniecznie masońskich. Mianowicie wspomaga hospicja oraz organizuje szybką pomoc dla ofiar katastrof naturalnych, czego przykładem jest szybka reakcja na tsunami w Azji – The Grand Charity ofiarowało Ł100.000 dla Brytyjskiego Czerwonego Krzyża, za które przetransportowano do najbardziej zniszczonych regionów ubrania, leki i inne środki niezbędne do akcji ratunkowej.
Brytyjski Czerwony Krzyż uznał The Grand Charity za swego ważnego zwolennika, o czym bez wątpienia świadczą słowa jednego z członków jego kierownictwa – Nicolasa Younga, który podziękował za szybką reakcję wolnomularzy, która pozwoliła oszczędzić dodatkowych cierpień mieszkańcom zniszczonych terenów i uratować wiele ludzkich istnień.
Szerszą relację z działań angielskich wolnomularzy na rzecz ofiar tsunami można znaleźć w oficjalnym magazynie Wielkiej Zjednoczonej Loży Anglii – MQ.
The Grand Charity czerpie dochody z wkładów pochodzących z Lóż, kwot z festiwali oraz indywidualnych darowizn czy spadków.
The Royal Masonic Trust for Girls and Boys – kolejna organizacja, poprzez którą działa Angielska filantropia masońska, stawiająca sobie za cel pomoc dzieciom zmarłych czy zajętych masonów oraz wspomaganie dzieci z innych biednych rodzin. W miarę swych możliwości wspiera ona także inne działania dobroczynne na rzecz najmłodszych.
Historia owej organizacji sięga osiemnastego wieku. Już w 1788 roku powstał plan założenia szkoły dla córek zmarłych wolnomularzy. 15 dziewcząt w wieku od dziesięciu do piętnastu lat uczęszczało do szkoły o nazwie „Royal Cumberland Free School Mason for Little Children”. Wkrótce powstała całkiem nowa szkoła licząca już 65 dziewcząt. Od 1798 działały natomiast dwie organizacje dobroczynne zajmujące się opieką nad synami zmarłych wolnomularzy. Pierwsza szkoła w północnym Londynie liczyła 25 chłopców, a w 1939 roku placówka w Bushey miała już 800 uczniów! Mimo to w 1977 roku z powodu drastycznego spadku liczby członków szkoła została zamknięta i sprzedana.
Idea pomocy dla dzieci wolnomularzy nie wygasła. Angielska filantropia masońska w 1982 roku doprowadziła do powołania „Masonic Trust for Girls and Boys” – zarówno dla chłopców i dziewczyn, która stała się aktywna dopiero w 1986 roku. 1 maja 1993 roku za pozwoleniem Królowej przyjęto obecne imię „The Royal Masonic Trust for Girls and Boys”.
Całkowita suma wydatków The Rogal Masonic Trust for Girls and Boys w 2003 roku wyniosła Ł10.335.000.
Trzecia organizacja – The Royal Masonic Benevolent Institution – zajmuje się wolnomularzami w podeszłym wieku – organizuje dla nich specjalne domy (jest ich już 18) w których obecnie żyje ok. 1150 mieszkańców. Kolejne 3000 osób żyje w społeczeństwie, a The Royal Masonic Benevolent Institution oferuje im w miarę możliwości pomoc finansową.
Jest to 66. organizacja dobroczynna w Wielkiej Brytanii pod względem wielkości – zatrudnia aż 1500 pracowników.
Roczny koszt utrzymania The Royal Masonic Benevolent Institution wynosi 26.000.000 Funtów i ciągle wzrasta – na wskutek ciągłych inwestycji, budowy nowych domów czy potrzeby zatrudniania coraz bardziej wyspecjalizowanego personelu.
The New Masonic Samaritan Fund to młoda organizacja dobroczynna – powstała w 1990 roku, a jej zadaniem jest dostarczanie pomocy medycznej dla potrzebujących wolnomularzy i ich bliskich osób. Pomaga ona w otrzymaniu pomocy lekarskiej, gdy czas oczekiwania jest zbyt długi lub kiedy nie stać kogoś na leczenie prywatne.
W ciągu dziesięciu lat swej działalności organizacja ta wsparła leczenie 5000 osób, w wieku od lat 3 do 95.
Czytając o szerokich działaniach dobroczynnych angielskich wolnomularzy wielu z pewnością uświadomi sobie, że wolnomularstwo – wbrew temu, co mówią i piszą anytmasoni – jest filantropijne.
Tak więc Angielska filantropia masońska nie jest mitem.
Warto dodać, że podobną działalność prowadzi również między innymi Wielki Wschód Francji – przez La Fondation du Grand Orient de France.
Szkoda, że w polskim wolnomularstwie nie widać tego rodzaju działalności. Jednak wolnomularze angielscy czy francuscy, w przeciwieństwie do polskich, rozwijają się płynnie, nieprzerwanie, a w swym społeczeństwie budzą szacunek lub zwykłą obojętność.
*
Filantropia masońska
Masonic Angel Foundation
Scottish Rite Charitable Foundation
The 32° Masonic Learning Centers for Children – dla dzieci z dysleksją
Wpisał: Horus
14.08.2005.