Tomasz Agatowski
Nie drążyłem podziemnych myśli i czynów przeciwko szczytom – Nie emigrowałem w poszukiwaniu glorii męża widzącego z daleka, bezpiecznie.Nie skamlałem w poszukiwaniu utraconych metafor i orderów. Nie piętnowałem niepojętych skrzykniętych przeciwko i przeciwko.Teraz, u schyłku i na początku, wiem: znowu zakwitną brzoskwinie najciszej w pokorze trwania – I dowiesz się, że girlandy naszych myśli oświecały trudne drogi donikąd – Pół wieku umierało moje posłuszeństwo. Oto modlitwa aromatu i nasycenia
Tomasz Agatowski |