Polscy antymasoni – Maria Stecka

Polscy antymasoni - Maria Stecka

źródło: Katarzyna Rosiak, strona projektu “Kultura polska wobec zachodniej filozofii ezoterycznej w latach 1890-1939”.

Masoni - 555 ilustracji: Przedmowa Klausa Dąbrowskiego

Maria Stecka, (?–?), publicystka.

Stecka była autorką tekstów na temat  faszyzmu, diaspory żydowskiej i wpisujących się w nurt antymasonizmu. Publikowała na łamach tygodnika „Myśl Narodowa. Tygodnik Poświęcony Kulturze Twórczości Polskiej”.

Jak pisze o niej Maria Bednarczuk:

Maria Stecka pisuje do „Myśli Narodowej” (…), podobnie jak Kazimierz M. Morawski, Stanisław Kozicki, Roman Dmowski, Jędrzej Giertych. Stecka recenzuje studia poświęcone dziejom wolnomularstwa, referuje stanowisko Kościoła katolickiego, analizuje wątki masońskie w literaturze, zachowując więcej dystansu niż wymienieni wyżej autorzy. Zgodnie z zaleceniami hierarchii kościelnej oraz władz świeckich uznaje istnienie tajnych struktur i przynależność do nich obywateli suwerennego państwa za niewłaściwe (Bednarczuk 2012: 55).

W ciągu dwóch lat ukazało się pięć antymasońskich artykułów autorstwa Steckiej: dwuczęściowy tekst oparty na książce Nesty Webster Secret Societies and

przeczytaj więcej na stronie projektu “Kultura polska wobec zachodniej filozofii ezoterycznej w latach 1890-1939”.

4 thoughts on “Polscy antymasoni – Maria Stecka”

  1. Kochani. To nie Stecka, jest wrogiem masonow, ale niektorzy Wy kochani Bracia i Siostry, wasze niezaspokojone wygorowane aspiracje dominowania nad innymii , walka o wladze i wplywy w lozy. Wiec nie miejcie pretennsji ze przeciwnicy wykorzytuja, przeciwko wam wszelkie dostepne informacje. W lozach liberalnych w Polsce doszlo juz do takiego komedianctwa, ze ni zasluguje to na miano masonerii, lecz zabawy kilku znudzonych zyciem pajacow . Jak ja obserwuje zachowanie niektorych pseudomistrzow mianowanych na zasadzie , glupi ale wierny, to mnie szlag trafia. Sprawdzcie statystyki ile osob opuscilo loze liberalne, a ile przybylo . ????!!!

  2. Ps. Do poprzedniego postu. Te uwagi juz nie sa tylko uwagami, braci i sostr w stopniu mistrza , lecz szerogowych uczni, ktorzy to wszystko obserwuja, albowiem uczen w lozy, to nie idiota -rektut w cesarskiej armii, ktory mial za zadanie wiedziec gdzie jest prawa reka i prawa noga do maszerowania, i bezmyslnosci

Dodaj komentarz