tłumaczenie: Pierre Quamiegne
Szwajcarski magazyn “360°” kilka lat temu opublikował ciekawy wywiad z homoseksualnymi masonami:
Mając 1500 członków, sądzimy, że szwajcarska masoneria musi mieć kilku “braci”, którzy kochają mężczyzn. Spotkanie z dwoma z nich, gdzieś na styku dumy i dyskrecji.
Sekretne, w gruncie rzeczy męskie środowisko, które przekazuje filozoficzne i moralne koncepcje budowniczych katedr, organizacja masonerii wciąż zachowuje aurę tajemniczości. Czy jest w niej miejsce dla gejów? Romain* zawsze chciał zostać wolnomularzem. “Będąc dość mocno zaangażowanym w społeczność LGBT, byłem zmęczony bardzo homocentrycznym dyskursem. Potrzebowałem miejsca, w którym mój dyskurs będzie poddawany sprzecznościom. “Ale dla tego aktywisty LGBT nie było mowy o konieczności ukrywania swojej tożsamości. Dlatego bardzo jasno określił płeć swojego partnera podczas procesu weryfikacji, który poprzedza każdą rekrutację do masonerii. Szczerość, która spowodowała, że został odrzucony przez pierwszą lożę, do której się zgłosił, ale której nie żałuje. “Dla mnie byłoby nonsensem kłamać. Istotą masonerii jest wolność, tolerancja. Prawdopodobnie o wiele lepiej czuję się w mojej obecnej loży, która przyjęła mnie bez problemu. “
Pytanie, które nie pojawiło się u Francka. Ten syn i brat masona nie był zdeklarowanym homoseksualistą w momencie swojej inicjacji. Rzeczy wyszły na jaw później. “To nie był problem. W masonerii chodzi o przyjęcie każdego, bez względu na pochodzenie, religię, poglądy polityczne, a nawet preferencje seksualne. Faktem jest, że praktyki masońskie, które są bardzo zrytualizowane, nie wydają się być bardzo przyjazne dla gejów: “Mamy rytuał, który raz w roku pozwala nam gościć żony”, wyjaśnia Romain. W tekstach nie przewidziano nic dla męskiego małżonka. Musiałam dostosować zasady, abym mógł włączyć w ten obrzęd mojego chłopaka.”
Wydaje się jednak, że we Francji masoneria była bardzo aktywna podczas debat, które towarzyszyły przyjęciu PACS. Lobbing, który nie miał miejsca w Szwajcarii na rzecz związków partnerskich. Debaty polityczne lub religijne nie mają miejsca w naszych lożach”, mówi Franck. Wymiana myśli musi pozostać opanowana i tolerancyjna, z dala od hałasu i wrzawy świata zewnętrznego. Nigdy nie debatujemy nad kwestiami, które są poddawane pod głosowanie. “
Dyskusje te dotyczą jednak bezpośrednio życia obywatelskiego, a ich celem jest doskonalenie człowieka i społeczeństwa. Duchowość, symbolika i sprawiedliwość społeczna, czasem nawet nauka lub literatura, wszystko jest przedmiotem dyskusji. Dlaczego więc nie homoseksualizm? Członkowie są często stosunkowo starzy”, wyjaśnia Franck, “więc trudno im mówić o takich tematach tabu. I są jeszcze ludzie, którzy uważają, że rozmowa o homoseksualizmie i przyjmowanie gejów do loży zagraża instytucji. Masoneria jest obrazem społeczeństwa, są ludzie bardziej otwarci niż inni. “
W tym kontekście można zrozumieć trudności z ujawnieniem się w loży. We Francji geje i lesbijki połączyli się w Dzieci Cambaceres, grupie różnych obediencji, która spotyka się regularnie, aby dyskutować o homoseksualizmie i przedstawiać punkt widzenia społeczności LGBT na ważne kwestie polityczne i społeczne. Typ struktury, który nie istnieje w Szwajcarii, a którego życzyłby sobie Romain. “Chciałbym, aby więcej gejów ujawniło się w naszych lożach. Nadszedł czas, by powiedzieć, że istniejemy i wspólnie zastanowić się, jak sprawić, by rzeczy się rozwijały. W społeczeństwie obywatelskim zaczynamy rozmawiać o adopcji przez pary jednopłciowe. Byłoby interesujące poznać refleksję masonów na te tematy. “
Ludzie “wolni i dobrych obyczajów”
Ta formuła, która determinuje wybór przyszłych masonów, nie pomaga przy rozpatrywaniu sprawy kandydatur homoseksualistów w masonerii. Jacques Ney, Wielki Mistrz Grand Orient Szwajcarii uspokaja: “To definicja XVIII wieku! Dla tego sympatycznego sześćdziesięciolatka, który chciałby, aby masoneria była bardziej widoczna, bardziej atrakcyjna dla młodego pokolenia, nie ma problemu z przyjmowaniem gejów do lóż. “Zdradzę wam sekret: są już tacy! “Nawet jeśli – precyzuje – każda loża jest suwerenna, i że rada zakonu nie ma nic do powiedzenia w kwestii rekrutacji swoich członków. A na pytanie, co geje i masoni mogą wnieść do siebie nawzajem, zachowuje przyjazne stanowisko, nawet jeśli nie jest ono całkowicie pozbawione stereotypów: “Cóż, powiedziałbym, że mogą wnieść do nas inną perspektywę, a my, być może, pewną stabilność. “
Sprawy intymne czyli prywatne, nie powinny stanowic glownego zainteresowania masonerii, to znow budowanie nastepnego dogmatu o przywilejach LGBT. Kazdy rodz sie wolny i nic nam do tego kto z kim spi !!!
Homoseksualista a Aktywista lgbt to dwie inne osoby. Ci pierwsi często mają łagodne usposobienie i szczere zamiary wobec innych. Natomiast ci drudzy to margines krzykaczy , są zmanipulowani , wulgarni i tak naprawdę rządni władzy . Czy można być masonem patrząc tylko na czubek swego nosa? Niszcząc wszystko w koło dążyć do celu?
Francuzi od dawna pokazują, że wypaczyć się można jeszcze bardziej niż się sądzi.
Pytanie – co jest właściwe, dopasowanie, duch czasu czy tradycje?
przecież można wszystko zmienić, … ale co potem?
Trwamy, bo każdorazowo dopasowujemy się do czasów, poglądów, życia społecznego i innych zmiennych społeczno – kulturowych, czy też dbając o zachowanie tradycji?
Zmiana – mąż podczas ślubu wierzy, że żona będzie zawsze tak atrakcyjna jak się poznali, a żona myśli, że mąż się zmieni i będzie taki, jak ona sobie wymarzyła.