źródło: Tomasz Plaskota, Niezłomni.com/ Życie Grójca
Polacy słusznie szczycą się Konstytucją 3 Maja – po amerykańskiej i szwedzkiej była trzecią na świecie i drugą w Europie. Niewiele jednak osób wie, że wprowadzenie pierwszej polskiej ustawy zasadniczej stało się możliwe dzięki spiskowi, w którym czołową rolę odegrał tajny związek – masoneria.
Prof. Władysław Konopczyński, jeden z najwybitniejszych znawców tej epoki, w „Dziejach Polski nowożytnej” pisał: „Choćby też wszyscy uczestnicy „spisku” 3 Maja okazali się członkami lóż wolnomularskich, ich wiekopomne dzieło było tworem polskiego oświeconego i niepodległego ducha, wielkim zwycięstwem nad swojską słabością, szczęśliwym rozwiązaniem tych ustrojowych zagadnień, które wszystkie narody lądowo-europejskie miały dopiero w XIX w. podjąć za przewodem Francji”.
Spotkania u marszałka
Przygotowania do uchwalenia konstytucji rozpoczęły się w grudniu 1790 r. w mieszkaniu marszałka Sejmu Stanisława Małachowskiego, gdzie, jak pisze prof. Władysław Konopczyński „Schodziło się w tajemnicy kilkunastu najświatlejszych patriotów, jeżeli nie wyłącznie, to prawie wyłącznie masonów: Potoccy, Kołłątaj, Tadeusz Matuszewicz, Niemcewicz, Sołtyk; radzono nad konstytucją, badając pilnie wzory francuskie, angielskie i amerykańskie”.
Król na czele państwa
Kiedy okazało się, że król, który również był masonem podzielał reformatorskie poglądy grupy, zebrania organizowano na zamku. Brało w nich udział nawet 60 osób. Do czołowych postaci należeli król, Piattoli, Potocki, Krasiński i Kołłątaj. W dyskusji na temat zasad ustrojowych, jakie miały być zawarte w konstytucji, pojawiały się różne rozwiązania. Ostatecznie reformatorzy uznali, że najlepszym wyjściem będzie…
Przeczytaj więcej na stronie NIEZLOMNI.COM: