Wielkie Kolegium Rytów

Karol Wojciechowski

gcr-godf_1979

.

W świecie wolnomularskim nazwa „Wielkie Kolegium Rytów” znalazła zastosowanie w przypadku co najmniej dwóch większych organizacji masońskich na świecie. W Europie stosowało je przez długi czas Stowarzyszenie Masońskie Stopni Wyższych (org. fr. Grand Collège Des Rites. Assocation Maçonnique Des Hauts Grades), czyli specjalna jednostka Wielkiego Wschodu Francji zarządzająca rytami stopni wyższych i sprawująca ogólny nadzór nad wiedzą wolnomularską oraz nauką rytuałów, rytów i systemów. W formie obediencyjnej istniało począwszy od 1826 r. aż do 1998 r., kiedy to rozpadło się na kilka autonomicznych organizacji.

Aby pełniej przedstawić Wielkie Kolegium Rytów GOdF należałoby cofnąć się aż do roku 1804 r., kiedy to powstała w ramach Wielkiego Wschodu Francji jednostka zwana Wielkim Dyrektoriatem Rytów (Grand Directoire des Rites). Składał się on z tylu sekcji, ile rytów wyższych stopni funkcjonowało w środowisku Wielkiego Wschodu Francji. Członkostwo było zastrzeżone dla urzędników Wielkiego Wschodu lub jego reprezentantów, posiadających najwyższe stopnie swego rytu. Zadaniem Wielkiego Dyrektoriatu Rytów było sprawowanie pieczy nad wyższą wiedzą wolnomularską, dogmatyką rytów. Nie miał on jednak prawa do ingerencji w sprawy lóż symbolicznych Wielkiego Wschodu Francji, zaś jego członkowie nie korzystali z żadnych prerogatyw ani też pierwszeństwa w Zgromadzeniach Generalnych Grand Orientu. Stał się on zalążkiem dla powołanego w 1826 r. Wielkiego Kolegium Rytów. Daniel Ligou opisuje następująco jego powstanie:

Wielki Wschód uważając, iż w 1815 r. odzyskał swoje prawa do Rytu Szkockiego Dawnego i Uznanego, wprowadził do swego regulaminu paragrafy dotyczące, oprócz Kapituł, również Najwyższych Warsztatów trzydziestego i wyższych stopni. Obok Izby Wysokich Stopni, która posiadała zwykłą władzę administracyjną istniało odtąd Wielkie Kolegium Rytów (Grand Collège des Rites), będące jednak czymś innym aniżeli Najwyższa Rada. Przede wszystkim, jego członkowie nie byli desygnowani ad vitam, lecz corocznie na nowo powoływani par tiers, tj. w trzeciej części, następnie zaś, z braku możliwości dokonania kooptacji, członkowie byli dobierani spośród urzędników trzech Izb. „Ciało” było liczne, skoro obejmowało z mocy prawa piastujących godności 33 i 32 stopnia „z prawem głosu we wszystkich sprawach, dotyczących wyłącznie dogmatu, rytu i przyjmowania do Związku”, 36 urzędników Wielkiego Wschodu, 27 zastępców wybranych spośród urzędników honorowych […] i najstarszych przewodniczących warsztatów Wschodu Paryża”. Stopień trzydziesty trzeci był zastrzeżony wyłącznie dla Wielkiego Kolegium, które nie mogło przekazać przywileju przedstawiania kandydatów; podczas, gdy pozostałe stopnie były rozdzielone na Rady, Trybunały i Konsystorze, które mogły tworzyć trzydziesty drugi stopień wyłącznie „na podstawie upoważnienia”, to znaczy po uzyskaniu zgody Wielkiego Kolegium. Wszystko to zatem miało na celu „poniżenie” Wielkiego Kolegium, którego dokumenty opiewały: „Wielkie Kolegium Rytów, w imieniu Wielkiego Wschodu Francji i z mocy otrzymanej od niego władzy”…

Wielkie Kolegium Rytów Wielkiego Wschodu Francji administrowało rozmaite grupy wyższych stopni szkockich i francuskich, nie było jednak w swym funkcjonowaniu niezależne. Pomimo posiadania pewnej autonomii – jak w przypadku Wielkiego Dyrektoriatu – było de facto wewnętrzną jednostką Rady Zakonu Wielkiego Wschodu Francji. Nie miało prawa jakiejkolwiek ingerencji w sprawy administracyjne i organizacyjne lóż symbolicznych za wyjątkiem wyrażania opinii o zmianach w rytuale stopni podstawowych. Poza tym wydawane przez nie wszelkie akty konstytuujące loże stopni wyższych winny posiadać kontrasygnatę Przewodniczącego Rady Zakonu. Sytuacje uległa pewnej zmianie w 1946 r., kiedy to Wielkie Kolegium Rytów stało się organizacją niezależną, choć związaną specjalną umową z Wielkim Wschodem Francji, na mocy której potwierdzono jego kierowniczą funkcję w stosunku do wszelkich rytów i systemów stopni powyżej 3-go oraz prawo kreacji lóż pracujących w stopniach wyższych. Utrzymano jednak dotychczasowe zapisy o zakazie ingerencji WKR w prace lóż błękitnych za wyjątkiem spraw rytualnych. Wszyscy adepci wyższych Stopni, podlegający Wielkiemu Kolegium Rytów, objęci zostali bezdyskusyjnym obowiązkiem uczestnictwa w pracach swoich lóż symbolicznych WWF. Przyznanie pewnej niezależności Wielkiemu Kolegium Rytów nie wiązało się bynajmniej z przekazaniem mu patentów na obrządki. Wielki Wschód Francji pozostał ich depozytariuszem, zaś na Wielkiemu Kolegium Rytów delegował tylko warunkowo pewne przywileje wynikające z posiadanych praw do rytów.

Wielkie Kolegium Rytów od samego początku óżniło się od pozostałych ciał kierowniczych poszczególnych rytów i systemów tym, że miało prawo administrowania nie jednym, a różnymi rytami i stopniami. Można rzec, iż stanowiło swoisty ewenement w skali światowego wolnomularstwa, lecz działo się to kosztem pozostawania WKR niemal w całkowitej izolacji. Na czele tej organizacji stał – jak w przypadku Rady Najwyższej RSDiU – Wielki Komandor, będący przywódcą wszystkich rytów stopni wyższych praktykowanych w środowisku Wielkiego Wschodu Francji, zaś każdy ryt posiadał swoją odrębną sekcję: francuski, szkocki dawny i uznany, szkocki rektyfikowany oraz 25 st. obrządek doskonałości. Po 1862 r. doszedł do tego jeszcze ryt egipski Memphis-Misraim, ale prędko został usunięty i z nieznanych bliżej powodów nie odnajdujemy go już później w spisie obrządków administrowanych przez Wielkie Kolegium.

Od początków XIX w. coraz większą popularność zaczął zdobywać ryt szkocki dawny i uznany, który na polu wyższych stopni stopniowo zaczął wypierać obrządek francuski. Omówienie skomplikowanych relacji między Radą Najwyższą Rytu Szkockiego Francji, Wielkim Wschodem Francji oraz sprawą Napoleona i masonerii francuskiej, zajęłoby zbyt wiele miejsca. Warto jednak nadmienić, że po krótkotrwałej fuzji z Wielkim Wschodem Francji w 1821 r. Rada Najwyższa usamodzielniła się i w ten sposób powstały dwa ciała kierownicze Rytu Szkockiego nad Sekwaną, bowiem Wielki Wschód był zdania, że to on pozostał jedynym posiadaczem patentu na ten obrządek. Mniej więcej od połowy XIX w. ryt szkocki stał się obrządkiem dominującym w Wielkim Kolegium Rytów. Skutkiem tego było zaniedbanie innych rytów i systemów wolnomularskich. Sytuacji nie zmienił nawet pamiętny rok 1877 r.

camille_savoire1
/Camille Savoire (1869-1951) – Wielki Komandor WKR i Wielki Przeor RSR/

Podkreślić należy, iż Wielkie Kolegium Rytów jako strażnik wiedzy i tradycji wolnomularskiej nie zawsze trwało w pełnej zgodności z Wielkim Wschodem Francji. Przegłosowana w 1877 r. poprawka dotycząca zniesienie formuły o Wielkim Architekcie przyniosła ze sobą konsekwencje w postaci reformy obrządku lóż błękitnych, polegającej na usunięciu z niego motywów dotyczących transcendencji i Boga m.in. boska interpretacja znaczenia Gwiazdy Płomienistej. Wielkie Kolegium Rytów jako ciało uprawnione do opiniowania tego typu zmian, wyraziło zgodę, lecz z wielkimi oporami. Wyższe stopnie pozostały jednak swoistą wyspą dla bardziej tradycjonalistycznie nastawionych wolnomularzy, których w Wielkim Wschodzie nigdy nie brakowało. Dobrym przykładem tego, choć z pewnością nie jedynym, była zgoda WWF na reaktywację rytu szkockiego rektyfikowanego (przy pomocy Niezależnego Wielkiego Przeorstwa Helwecji) i objęcie nad nim pieczy. Co prawda na tym polu powstało również niemało kontrowersji (związanych m.in. z kwestią WBW), a skutkiem było wyłonienie się nowej Wielkiej Loży Francuskiej, uznanej później przez Zjednoczoną Wielką Lożę Anglii za regularną. W 1923 r. Wielkim Komandorem Wielkiego Kolegium Rytów został lekarz Camille Savoire (1869-1951)*, adept rytu szkockiego rektyfikowanego i posiadacz najwyższych stopni RSDiU. Był on zwolennikiem tradycyjnej, bardziej duchowej interpretacji symboliki sztuki królewskiej. Posiadał rozległe kontakty ze szwajcarskim Wielkim Przeorstwem Helwecji, dążył do odnowienia stosunków z masonerią angielską. W 1933 r. dzięki pomocy Szwajcarów powołany został Narodowy Dyrektoriat Szkocki oraz Zakon Wewnętrzny obrządku rektyfikowanego. Organizacje te posiadały pewną niezależność, ale łączyła je swoista unia personalna z Radą Zakonu i Wielkim Kolegium Rytów WWF, sam zaś Savoire od tej pory łączył funkcję Wielkiego Przeora RSR i Wielkiego Komandora WKR. Stan ten nie trwał jednak długo, gdyż w tym samym czasie Wielki Mistrz WWF Arthur Grossieur (1863-1957) przygotowywał reformę organizacyjną stopni wyższych. Camille Savoire złożył propozycję, wedle której cały ryt szkocki rektyfikowany pozostałby pod patronatem Wielkiego Wschodu Francji, lecz ten ostatni nie mógłby dokonywać zmian w obrzędowości systemu „Rectifié”, który posiadałby znaczną autonomię. Propozycja ta została odrzucona i Savoire zrezygnował w 1935 r. z funkcji Wielkego Komandora, porzucając Wielki Wschód Francji. W rok później utworzył przy pomocy braci szwajcarskich Wielkie Przeorstwo Galów, które po wojnie wejdzie w sojusz z Wielką Lożą Narodową Francuską, a od 2000 r. usamodzielni się, przyłączając się do liberalnej masonerii, lecz bez zmiany swoich doktrynalno-ideowych pryncypiów.
W każdym razie w środowisku Wielkiego Wschodu Francji sytuacja przez długi czas wyglądała tak, iż na polu lóż symbolicznych najpopularniejszym obrządkiem był rytuał francuski, od końca XIX w. głównie w swej uproszczonej, laickiej formie. Natomiast w stopniach wyższych zdecydowanie dominował ryt szkocki dawny i uznany. Warto podkreślić, że o ile po 1945 r. Wielkie Kolegium Rytów działało jako odrębne stowarzyszenie stopni wyższych, to jego relacja z WWF była nietypowa o tyle, że to ten ostatni wciąż posiadał patenty na ryty stopni wyższych, delegując tylko na WKR prawo do zarządzania tymi stopniami. Takie rozwiązanie rodziło jednak wiele niejasności i sporów. Mogło bowiem dojść bowiem do sytuacji, kiedy Wielki Mistrz Wielki Mistrz Wielkiego Wschodu Francji, nie posiadający najwyższych stopni rytu, był formalnie właścicielem patentu na wszystkie wyższe stopnie. Te niuanse, a także wspomniane faworyzowanie RSDiU kosztem innych rytów, stały się przyczyną sporów, a w rezultacie doprowadziły do rozpadu w 1998 r. Wielkiego Kolegium Rytów. Od tego roku na jego miejscu pojawiła się grupa autonomicznych obediencji administrujących rytami – szkockim dawnym i uznanym, francuskim, rektyfikowanym, egipskim, a później również York. Zarządzane przez nich stopnie nie będą już dalej nazwane szczeblami wyższymi, lecz tylko stopniami dodatkowymi, umożliwiającymi ich posiadaczom poszukiwanie „Słowa”, które zaginęło. Jednostki te, choć tworzą niezależne stowarzyszenia, to łączy je z GOdF specjalna umowa, na mocy której stopnie te otrzymać mogą wyłącznie adepci Wielkiego Wschodu Francji, a masoni z innych obediencji – tylko za zgodą udzieloną przez Radę Zakonu WWF. Przełożeni tych organizacji nie mają prawa ingerencji w działalność Wielkiego Wschodu Francji i jego lóż błękitnych, nie są też żadnymi „wyższymi przełożonymi”.

Po rozpadzie Wielkiego Kolegium Rytów powstały następujące obediencje, których odrębność i ma być gwarancją zachowania jedności duchowej obrządków w WWF:

1. Rada Najwyższa – Wielkie Kolegium Rytu Szkockiego Dawnego i Uznanego Wielkiego Wschodu Francji (Supręme Conseil Grand Collége du Rite Écossais Ancien Accepte du Grand Orient de France) – wiąż najliczniejsza pod względem liczby członków obediencja zarządzająca stopniami rytu szkockiego od 4 do 33. Uważana jest za jedynego prawowitego sukcesora starej struktury Wielkiego Kolegium Rytów. Obrządek szkocki koncentruje się głównie na kwestiach symboliczno-filozoficznych i etycznych, w przeciwieństwie do wielu lóż błękitnych WWF, raczej unika głębszego angażowania się w sprawy stricte społeczne, choć kwestie np. laicyzacji życia publicznego nie są mu obce, lecz w praktyce rzadko poruszane. Loże praktykujące ten ryt mają do wyboru formułę pracy na chwałę Wielkiego Architekta Wszechświata lub dla chwały Ludzkości, aczkolwiek stosowanie tej pierwszej nie wiąże się z wymogiem teistycznej interpretacji symbolu WAW.

2. Wielka Kapituła Generalna Wielkiego Wschodu Francji (Grand Chapitre Général du GOdF) – druga pod względem liczebności, dynamicznie rozwijająca się organizacja zarządzająca tzw. Porządkami (Ordres) rytu francuskiego od I do IV (stopnie od 4 do 7). Administrowany przez nią obrządek został zreformowany w duchu postępowym i laickim (m.in. usunięto w wyższych stopniach wątki odnoszące się do Wielkiego Architekta, świętych czy mistyczno-religijnych interpretacji). Wbrew powszechnym opiniom, stało się to nie pod koniec XIX w., lecz dopiero po obudzeniu Wielkiej Kapituły, a konkretnie na przełomie XX/XXI w. Ciekawostką jest fakt, iż w ramach Wielkiej Kapituły funkcjonuje też międzynarodowa organizacja o dużej autonomii i złożonej strukturze wewnętrznej, zwana V Porządkiem, który stanowi odpowiednik 33 stopnia rytu szkockiego. Obediencja ta spośród pozostałych przejawia największe zainteresowanie życiem społeczno-politycznym, w tym poszukiwaniem rozwiązań dla podstawowych problemów trapiących współczesną ludzkość. Interpretacja rytuałów i znaczenie poszczególnych stopni posiada wyraźnie pozytywistyczno-socjalną proweniencję.

3. Niezależne Wielkie Przeorstwo Francji [pod auspicjami] Wielkiego Wschodu Francji (Grand Prieuré Indépendant de France du Grand Orient de France) – najbardziej – jak się wydaje – konserwatywna obediencja działająca w środowisku Wielkiego Wschodu Francji. Stosuje 6 stopniowy obrządek szkocki rektyfikowany, odwołujący się do tradycji templariuszy i mistyczno-ezoterycznej interpretacji chrześcijaństwa, zwłaszcza w jego pierwotnej wersji. Głównym jej mottem jest przesłanie św. Jana o wzajemnej miłości ludzi, nie wiąże tego jednak w żaden sposób z wyznawaniem chrystianizmu czy jakiejkolwiek religii, gdyż – jak podkreślają przywódcy tej organizacji – ma ono uniwersalny charakter. Pomimo, iż ryt ten przejawia wyraźnie teistyczno-spirytualistyczne cechy, to w przypadku tej obediencji nie ma zakazu przynależności do niej ateistów czy materialistów. Przedmiot zainteresowania placówek tego systemu stanowi przede wszystkim działalność dobroczynna (na wzór templariuszy), a wśród często podejmowanych tematów znajdują się m.in. zagadnienia relacji szeroko pojętej duchowości i laicyzmu.

4. Wielki Zakon Egipski Wielkiego Wschodu Francji – Suwerenne Sanktuarium Rytu Dawnego i Pierwotnego (Grand Ordre Égyptien du GOdF – Souverain Sanctuaire du Rite Ancien et Primitif). Organizacja ta zarządza stopniami rytu egipskiego Memphis-Misraim w wersji opracowanej przez Johna Yarkera, obejmującej 33 stopnie. Podobnie jak w przypadku obrządku rektyfikowanego, ryt ten w znacznie większym stopniu ma charakter spirytualny niż społeczno-laicko-pozytywistyczny. Koncentruje się on na ezoteryce i mistyce, stanowiącej ważny element tradycji rytu egipskiego, jednakże w przypadku Wielkiego Wschodu Francji jest on dużo bardziej zracjonalizowany i nie ma nic wspólnego z praktykami o charakterze okultystycznym, które stanowią przedmiot zainteresowania wielu niezależnych obediencji Memphis-Misraim, jak np. Wielkiego Sanktuarium Adriatyckiego (GSA) czy też 66. stopnia MM linii Reuss-Bricaud-Ambelain-Kloppel, na którym to stopniu stosuje się specjalny rytuał tzw. puryfikacji mentalno-duchowej. W “GodF-owskim” Memphis-Misraim podobnie jak w RSDiU, przywiązuje się raczej wagę do symbolicznych i filozoficznych rozważań, obecne są też marginalnie wątki laicyzacji czy absolutnej wolności sumienia. Do rytu tego mogą należeć ateiści, jednakże tak jak RSR posiada on wyraźnie teistyczne akcenty.

5. Najwyższa Wielka Kapituła Dawnej Masonerii York Wielkiego Wschodu Francji (Suprême Grand Chapitre de l’Ancienne Maçonnerie d’York du GOdF) – najmłodsza z pozostałych obediencji stopni dodatkowych, w której powołanie zaangażowała się grupa bardziej tradycyjnie nastawionych masonów WWF jak np. Pierre Mollier – dyrektor Muzeum GOdF, znawca historii masonerii i problematyki rytów. Powołana w 2001 r. Najwyższa Kapituła administruje najstarszym rytem o czysto angielskim rodowodzie. W przeciwieństwie do rytu York z krajów anglosaskich – w środowisku francuskiego Wielkiego Wschodu nie praktykuje się ani kryptycznych, ani też chrześcijańsko-rycerskich stopni York ze względu na wierność adogmatycznej formule konstytucji WWF. Nadawane są jedynie stopnie Mistrza Znaku, Mistrza Nauk i Sztuk, Najdoskonalszego Mistrza oraz Towarzysza Królewskiego Sklepienia. Kapituła ta liczy niewielu członków i ma najsłabiej rozbudowaną strukturę spośród pozostałych organizacji powstałych po rozpadzie Wielkiego Kolegium Rytów.

Pomiędzy poszczególnymi rytami istnieją odpowiedniki tzw. ekwiwalenty umożliwiające wzajemne wizyty na szczeblach różnych rytów. Dla przykładu tzw. Porządki I, II, III, IV rytu francuskiego odpowiadają kolejno stopniom RSDiU – 9, 14, 18, 30, natomiast V Porządek stanowi ekwiwalent 33 stopnia. Inaczej jest w przypadku obrządku szkockiego rektyfikowanego – 4 jego szczebel odpowiada 18 stopniowi rytu szkockiego dawnego i uznanego, 27 stopniowi rytu egipskiego i IV Porządkowi rytu francuskiego, 5 to ekwiwalent stopnia Kadosz (30), natomiast szczebel 6 jest równoważny z 33 stopniem szkockim i egipskim, a także V. Porządkiem rytu francuskiego. Z kolei stopień 12 rytu egipskiego to ekwiwalent I Porządku rytu francuskiego i 9 stopnia RSDiU, 20 odpowiada II Porządkowi RF i 14 stopniowi szkockiemu, 27 jest równoważny z 18 szczeblem RSDiU i III Porządkiem francuskim, 30 stopień MM odpowiada temu samemu w hierarchii szkockiej oraz IV Porządkowi rytu francuskiego. 33 stopień są sobie odpowiednikami w drabinie egipskiej i szkockiej, natomiast w obrządku francuskim jest on równoważny z V Porządkiem. Nie do końca jasne są natomiast relacje ww. rytów z Najwyższą Kapitułą York, która nie stosuje stopni wyższych powyżej Królewskiego Sklepienia. Według posiadanych przez autora informacji stopień Mistrza Znaku odpowiada 4 stopniowi RSDiU, natomiast Mistrz Nauk i Sztuk to z kolei ekwiwalent 18 stopnia tegoż rytu, jak również 4 stopnia obrządku rektyfikowanego, 27 stopnia rytu egipskiego i III Porządku obrządku francuskiego. Najdoskonalszy Mistrz jest równoważny z 30 stopniem rytów egipskiego i szkockiego, IV Porządkiem obrządku francuskiego i 5 stopniem rytu szkockiego rektyfikowanego. Królewskie Sklepienie odpowiada najwyższym stopniom pozostałych obrządków. Podkreślić należy jednak, iż relacje te nie zawsze odzwierciedlają faktyczną korespondencję poszczególnych stopni pod względem podobieństwa ich treści, haseł i znaków, co może rodzić pewne problemy.

Wielkiego Kolegium Rytów Wielkiego Wschodu Francji nie należy w żadnym przypadku łączyć z inną organizacją o podobnej nazwie: Wielkim Kolegium Rytów Stanów Zjednoczonych Ameryki (Grand College of Rites of the United States of America). O ile to pierwsze było przez długi czas obediencją stopni wyższych Wielkiego Wschodu Francji, o tyle to drugie nie tylko nie jest typowym ciałem kierowniczym dla stopni wyższych, ale i nie ma nic wspólnego ze środowiskiem liberalnej masonerii. Zgodnie z preambułą konstytucji Grand College of Rites of the USA, przedmiotem jego działania jest:

1. Studiowanie historii i rytuałów wszystkich rytów, systemów i zakonów wolnomularskich nie będących pod kontrolą, jurysdykcją lub zarządem regularnych i uznanych ciał masońskich.

2. Eliminowanie sporadycznych wysiłków zmierzających do wskrzeszenia lub uśmiercania rytów, systemów i zakonów wolnomularskich w USA, za wyjątkiem poddania ich pod kontrolę Wielkiego Kolegium Rytów.

3. Gromadzenie i zabezpieczenie rytuałów różnych rytów, systemów i zakonów wolnomularskich, zwykle nie dostępnych dla adeptów masońskich.

Członkostwo w organizacji zastrzeżone jest wyłącznie dla wolnomularzy będących członkami którejś z regularnych Wielkich Lóż w USA. Warunkiem przyjęcia do amerykańskiego Wielkiego Kolegium jest złożenie deklaracji o nieprzystępowaniu do żadnej z lóż czy obediencji praktykującej obrządek Memphis-Misraim oraz inne ryty i rytuały nie praktykowane aktualnie przez regularne Wielkie Loże i Wielkie Rady w USA (np. ryt Swedenborga, Schroedera etc.). Pomimo nieobrzędowego charakteru organizacji – teksty rytualne są drukowane i przekazywanie jej członkom do studiowania teoretycznego – zresztą Wielkie Kolegium Rytów USA zdaje się pretendować do kierowniczej roli nad tymi rytami.

Warto jeszcze wspomnieć, iż we Francji istnieje struktura stopni wyższych, która podobnie jak dawne Wielkie Kolegium Rytów Wielkiego Wschodu Francji posiada federacyjną strukturę wieloobrządkową. Mowa o Dyrektoriacie Zjednoczonych Rytów (Directoire des Rites Unis), istniejącym przy Niezależnej i Suwerennej Wielkiej Loży Zjednoczonych Rytów (Grande Loge Independante & Souveraine des Rites Unis), który różni się jednak od WKR-WWF tym, że nie jest stricte rytualnie pracującą obediencją stopni wyższych, lecz stowarzyszeniem zrzeszającym jurysdykcje i przywódców poszczególnych rytów stopni wyższych w środowisku wspomnianej Wielkiej Loży (GLISRU). Ma to gwarantować jedność poszczególnych obrządków, a jednocześnie zapewnić każdemu z nich odpowiednią autonomię i swobodę działania. Poza tym na Wielkim Kolegium Rytów w pewnym sensie wzoruje się też wspomniane Wielkie Przeorstwo Galów, które jest aktualnie strukturą multi-obrzędową, praktykującą w ramach jednej organizacji stopnie błękitne i wyższe różnych rytów. Podkreślić należy jednak, iż samo użycie słowa „Kolegium” nie oznacza zrazu wieloobrzędowości. W Belgii dla przykładu istnieje przy tamtejszym Wielkim Wschodzie Suwerenne Kolegium Rytu Szkockiego dla Belgii (Souverain Collège du Rite écossais pour la Belgique), lecz jak sama nazwa wskazuje zarządza ono tylko jednym rytem – szkockim dawnym i uznanym. Jego powstanie wiąże się z decyzją większości członków Rady Najwyższej RSDiU Belgii, którzy postanowili zerwać z Wielkim Wschodem Belgii i rozpoznać jako regularną Wielką Lożę Belgii.** Pozostała część, która dochowała wierności obediencji liberalnej, utworzyła 9 grudnia 1962 r. wspomniane Suwerenne Kolegium.

Pozostaje jeszcze pytanie odnośnie przyszłości idei Wielkiego Kolegium Rytów, a także jakie wady i zalety posiada tego typu struktura. Niewątpliwy plus to przechowywanie wiedzy różnych rytów i systemów, możliwość pielęgnowania rozmaitych tradycji wolnomularskich i łatwość powoływania placówek rozmaitych stopni wyższych. Wadą takiego rozwiązania jest bardzo realna groźba marginalizacji i zaniedbywania obrządków, których rozwojem nie jest zainteresowane kierownictwo danego WKR. Stąd też, jeśli organizacja taka ma działać zgodnie ze swoimi pryncypiami, potrzebne jest też jej odpowiedni zarząd, dla którego przechowywanie bogactwa różnych systemów wolnomularskich stanowić będzie priorytet.

BIBLIOGRAFIA:

1. Alain Bauer, „Y-a-t’il des hauts grades dans la Maçonnerie?”: „Les Ordres de Sagesse du Rite Français. Acta du Colloque. Toulouse. 16 mars 2002”, s. 24, Grande Chapitre Général du GOdF.

2. “Courte histoire du Grand Collège des Rites du Grand Orient de France” par André Doré, 33e.

3. Ludwik Hass, „Świat wolnomularski. Konkrety (lata trzydzieste – lata dziewięćdziesiąte XX wieku)”. Tom I (2004) i II (2006).

4. “19th International Scottish Rite meeting” (Rome May 25- 27, 2007). Brief monograph of the Masonic Landscape in France par Alain Khegel.

5. Daniel Ligou, “Wolnomularstwo francuskie i władza”, Ars Regia nr 1 (1992).

6. Camille Savoire et le Régime Ecossais Rectifié (de Alain Bernheim) résumé par Dominique S., Renaissance Traditionnelle N°45 Tome XII Janvier 1981. p155.

grcolofrit-usa1

* Camille Savoire był również autorem dość głośnego programu naprawy masonerii francuskiej. Jego zdaniem jej kręgosłup moralny został zachwiany i w związku z tym postulował m.in. wzmocnienie autorytetu władzy w lożach oraz nie poprzestawanie na działalności filantropijnej, co w praktyce oznaczało de facto również podjęcie pewnej aktywności społeczno-politycznej. Szerzej na ten temat: ks. Z. Kaczyński, “Wolnomularstwo i jego kryzys” – przedmowa do książki pt. Verax, “Masonerja”, Poznań-Warszawa-Wilno-Lublin ok. 1935, s. 5-20.

** Wielka Loża Belgii utraciła w 1979 r. regularność na rzecz Regularnej Wielkiej Loży Belgii, co stało się przyczyną kolejnego rozłamu w belgijskiej Radzie Najwyższej RSDiU.

Autor: Karol Wojciechowski
20.05.2009.