Poniżej zamieszczamy czterdziesty siódmy rozdział książki Filozofia Masonerii u progu Siódmego Tysiąclecia prof. Andrzeja Nowickiego, zdjęcie: pomnik Adama Mickiewicza zaprojektowany przez Cypriana Godebskiego, Wikipedia.
Jeżeli to prawda, że specyficznie ludzkim sposobem istnienia jest przebywanie człowieka w wytworzonych przez niego rzeczach, to również na pytanie o istotę i sposób istnienia masonerii trzeba szukać odpowiedzi w rzeczach, czyli w świecie dzieł, które niosą w sobie treści masońskie.
Zastanawiamy się dziś nad historią masonerii polskiej. Warto w związku z tym postawić pytanie: czym jest historia? Odpowiedzi mogą być dwie: jedna, najbardziej rozpowszechniona, powiada, że historią jest to, co było i minęło; druga, rzadziej spotykana, wypracowana przez moich przyjaciół, filozofów włoskich, powiada, że historią jest to, co kiedyś pojawiło się i wciąż trwa. W pierwszym przypadku zajmowanie się historią to zajmowanie się tym, czego już nie ma. W drugim – to zajmowanie się tą przeszłością, która jest aktywnym składnikiem współczesnego świata.
Takie są założenia, z których wyrasta fascynujący program badań nad wkładem masonów polskich do kultury. Słowa „kultura” używać tu będziemy w znaczeniu ergantropijnym, które przezwycięża dwa tradycyjne a przeciwstawne ujęcia kultury, podmiotowe i przedmiotowe. Przez kulturę rozumieć będziemy realną obecność ludzi w wytworzonych przez nich rzeczach. Nie będziemy przeciwstawiać sobie świata osób i świata rzeczy. Każde dzieło nosi w sobie istotne cząstki osobowości twórcy, twórca naprawdę istnieje w dziełach, które wytworzył. Dotyczy to także dzieł masońskich.
Sporządzenie rejestru dzieł masońskich nie jest bynajmniej łatwe. Przy próbie sporządzenia takiego rejestru natrafiamy na istotne trudności metodologiczne.
Pierwsza trudność związana jest z przyjęciem wstępnego założenia, że dziełami masońskimi są dzieła masonów. Niestety, nie dysponujemy pełnym rejestrem osób, które przeszły inicjację i należały do lóż. Po drugie, dokładna data inicjacji rzadko bywa cezurą oddzielającą od siebie dzieła masońskie od dzieł niemasońskich. Po trzecie, można być wybitnym kompozytorem, malarzem, rzeźbiarzem, pisarzem, uczonym, filozofem i należeć do masonerii, a w tworzonych przez siebie dziełach nie umieszczać treści masońskich. Po czwarte, istnieją dzieła nasycone treściami masońskimi, a źródła historyczne nie potwierdzają faktu przynależności ich twórców do masonerii.
Druga trudność związana jest ze sposobem rozumienia kultury; czy rozumieć ją w sposób globalny, obejmujący absolutnie wszystkie wytwory człowieka, czy w sposób wartościujący, obejmujący wyłącznie cenne wytwory. Przy tym drugim sposobie rozumienia naukowemu charakterowi badań grozi subiektywizm osoby oceniającej wytwory; jej osobiste upodobania mogą wpływać na ocenę wartości konkretnego wytworu. Trudno też podać obiektywne kryterium, które by wskazywało, jak wysoko należy umieścić poprzeczkę, oddzielającą cenne wytwory będące dobrami kulturalnymi od wytworów lichych, nieudanych, będących produktami grafomanii, ignorancji, niedołęstwa.
Trzecia trudność związana jest ze sposobem rozumienia „treści masońskich”, ponieważ popadamy tu w „błędne koło”. Z jednej strony bierzemy za podstawę pewien zasób treści i z tego punktu widzenia oceniamy dzieła masonów, czy są one zgodne z tym zasobem, ale z drugiej to właśnie dzieła masonów są podstawą dla tworzenia tego zasobu. Zachodzi tu poważne niebezpieczeństwo; jeśli z dzieł masonów, żyjących w określonej epoce, wybierzemy charakterystyczne dla nich treści i uznamy je za kryterium oceny decydującej o tym, czy nowo powstające dzieła masonów mogą być uznane za dzieła masońskie, to stworzymy przeszkodę dla swobodnego rozwoju twórczego myślenia i wzbogacania zasobu treści masońskich.
Czwarta trudność związana jest z treściami muzyki, malarstwa i rzeźby. Istnieje bowiem rozpowszechniony pogląd, według którego muzyka jest sztuką asemantyczną nie posiadającą żadnych pozamuzycznych treści, a również w odniesieniu do malarstwa i rzeźby większość krytyków głosi prymat formy nad treścią i lekceważy to, co w malarstwie i rzeźbie jest „literaturą”. Takie poglądy właściwe są estetyce, która zgodnie z etymologią koncentruje uwagę na wrażeniach zmysłowych. Estetyce przeciwstawiana bywa jednak n o e t y k a, według której istotą każdego dzieła sztuki jest tkwiąca w nim myśl, a więc ten, kto w analizie dzieł malarskich, rzeźbiarskich i muzycznych zatrzymuje się na warstwie wrażeń zmysłowych, poznaje tylko powierzchnię dzieła nie przenikając do jego wnętrza.
Muzykę masońską reprezentują w naszym programie badań tacy twórcy jak Józef E 1s n e r (1769-1854), Karol Kurpiński (1785-1857), Ludomir Michał Rogowski (1881-1954), następnie Maciej Kamieński (1734-1821), Jan Stefani (1746-1829), Antoni Weynert (1751-1850), Roman Statkowski (1859-1925). Warto wspomnieć, że istnieje także współczesna polska muzyka m a s o ń s k a ; znamy z lat dziewięćdziesiątych utwory muzyczne o tytułach związanych z symboliką masońską, jednak nazwisk żyjących twórców nie możemy ujawnić bez ich zgody.
Polską rzeźbę masońską reprezentują przede wszystkim tacy twórcy jak Cyprian Godebski (1835-1909), którego dziełem jest pomnik Adama Mickiewicza (1898) stojący w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu, a także pomnik Mikołaja Kopernika (1899) wykonany dla Uniwersytetu Jagiellońskiego, popiersia Jana Matejki, Aleksandra Fredry, Tarasa Szewczenki, Gioacchina Rossiniego czy medal z popiersiem masona Juliana Ursyna Niemcewicza, następnie Edward Wittig (1879-1941) i Stanisław Roman Lewandowski (1859-1940).
Malarstwo reprezentują przede wszystkim Marceli Bacciarelli (1731 -1818), Edward Okuń (1872-1945), Eugeniusz Kazimirowski (1873-1939).
Twórczość wymienionych kompozytorów, rzeźbiarzy i malarzy wymaga badań wychodzących poza tradycyjną estetykę w kierunku n o e t y k i dysponującej odpowiednimi metodami i narzędziami pojęciowymi do wydobycia i oceny treści masońskich.
To samo dotyczy literatury pięknej, poczynając od poetów przełomu XVIII i XIX wieku, takich jak Julian Ursyn Niemcewicz (1758- 1841), Ludwik Osiński (1775-1838), Ludwik Adam Dmuszewski (1777-1847) i Kazimierz Brodziński (1791-1835), przez poezje filomatów, filaretów i rewolucyjnych demokratów, do wierszy Andrzeja Niemojewskiego (1864-1921) i Antoniego Słonimskiego (1895- 1976) i współcześnie żyjących poetów. Niezależnie od tego, czy źródła potwierdzą przynależność Adama Mickiewicza (1798-1855) do masonerii, nie ulega wątpliwości, że takie utwory jak Oda do Młodości są dziełami masońskimi.
Trudno przewidzieć wynik badań nad powieściami Andrzeja Struga (1871-1937), czy Juliusza Kadena Bandrowskiego (1885-1944). Łatwiej znaleźć treści masońskie w powieściach i nowelach Stefana Żeromskiego (1864-1925) i Tadeusza Micińskiego (1873-1918), chociaż nie znam źródłowego potwierdzenia ich przynależności do masonerii.
Na uwagę zasługuje wkład do religioznawstwa wniesiony przez takich masonów jak Andrzej Niemojewski (1864-1921), Jan Hempel (1877-1937), Karol Serini (1875-1931) czy Wanda Dynowska (1888-1971), do ekonomii przez Edwarda Lipińskiego (1888-1986), do socjologii przez Aleksandra Hertza (1895-1983), do historii literatury przez Jana Józefa Lipskiego (1926-1991) i Janusza Maciejewskiego (ur. 1930), do historiografii przez Józefa Dąbrowskiego-Grabca (1876-1926), Mariana Serejskiego (1897-1975), Macieja Loreta (1880-1949), Stanisława Małac how s ki ego – Ł e mpi c k i e g o (1884-1959) czy Emila Kipę (1886-1958).
Szczególną doniosłość ma wkład masonów do pedagogiki. Do pozycji klasycznych należą takie prace jak „Rady przyjacielskie młodemu czcicielowi nauk i filozofii pragnącemu znaleźć pewniejszą drogę do prawdziwego i wyższego oświecenia” (Warszawa 1805, s.278), które napisał Józef Kalasanty Szaniawski (1764-1843) czy „Chowanna czyli system pedagogiki narodowej jako umiejętności wychowania, nauki i oświaty, słowem wykształcenia naszej młodzieży”, (Poznań 1842, s. LXX, 1-785, 1-1119) Bronisława Ferdynanda T r e n t o w s k i e g o (1808-1869); uznanym klasykiem pedagogiki był Janusz Korczak (1879-1942). Szerszego spopularyzowania i przypomnienia wymagają prace Stefana Bernarda Drzewieskiego (1888-1953) i Aleksandra Janowskiego (1866- 1946). W przypadku Korczaka i Janowskiego należy uwzględnić także – przeniknięte ideami masońskimi – powieści dla młodzieży.
W filozofii – oprócz wspomnianego już Trentowskiego – wciąż aktualne są prace Edwarda Abramowskiego (1868-1918), wskazujące na formy obrony praw każdego człowieka do kulturalnej, historycznej, politycznej i gospodarczej podmiotowości przed państwem jako aparatem ucisku.
Wymieniłem zaledwie czterdzieści kilka nazwisk i tylko kilka wybranych dziedzin kultury. Rejestr ma charakter wstępny, wskazuje na obszary, od których należałoby rozpocząć badania mające na celu wydobycie, analizę i ocenę treści filozoficznych, udzielenie odpowiedzi na pytanie, które wytwory masonów są dziełami masońskimi we właściwym znaczeniu tego słowa i są wartościową częścią kultury polskiej.
Istnieje także drugie, może ważniejsze, pytanie: czy nasze pokolenie potrafi wzbogacić ten rejestr o własne dzieła?
Albo – zadając to samo pytanie innymi słowami – czy o współcześnie działających w Polsce lożach będzie mógł kiedyś powiedzieć historyk, że swoją działalnością przyczyniły się do rozwoju kultury polskiej.