Koncert muzyki wolnomularskiej

źródło: Facebook, loża Wolność Odzyskana WLNP

Muzyka odgrywa w życiu wolnomularzy ogromne znaczenie. Wielu znanych i lubianych kompozytorów było masonami. Tworzyli wspaniałe utwory na potrzeby prac lożowych a także dla szerokiej publiczności.
Wśród muzyków, kompozytorów było dużo masonów, m.in. Franz Joseph Hayden, Wolfgang Amadeus Mozart, Jean Sibelius, Beethoven, Johann Christian Bach, Duke Ellington, Ferenc Liszt.

Wśród polskich autorów a jednocześnie wolnomularzy znany jest nauczyciel Fryderyka Chopina, Józef Elsner (1769-1854) oraz Karol Kurpiński (1785-1857), uważany za ojca polskiej opery narodowej.

Podczas koncertu, które będzie mieć miejsce 28 lutego 2020 w Szkole Muzycznej im. Tadeusza Szeligowskiego w Lublinie zostaną zaprezentowane m.in. następujące utwory Józefa Elsnera i Karola Kurpińskiego:

– Sonata F-dur na skrzypce i fortepian op. 10 nr 1 (ok. 1798)
– Pieśni ze zbioru „Muzyka do pieśni Wolno-Mularskich” (ok. 1811)
Karol Kurpiński (1785-1857) – Trzy polonezy na skrzypce i fortepian /oprac. K. Sikorski/

WYKONAWCY:
Julia Kuzyk – klasa skrzypiec Iwony A. Siedlaczek
Karolina Glimasińska, Wiktoria Glińska, Mateusz Kulczyński z klasy śpiewu solowego Doroty Szostak-Gąski
Alicja Gromuł, Ernest Tymczyszyn, Aleksy Zgierski z klasy śpiewu solowego Jakuba Gąski.

Wstęp na koncert jest bezpłatny.
Zapraszamy wszystkich miłośników muzyki!

Sala koncertowa
Szkoła Muzyczna I i II stopnia
im. Tadeusza Szeligowskiego w Lublinie
ul. Narutowicza 32a
20-016 Lublin

Przeczytaj więcej na stronie: Facebook, loża Wolność Odzyskana WLNP

Masoński skarb ze zbiorów Biblioteki UAM

źródło: uniwersyteckie.pl, Krzysztof Smura fot. Adrian Wykrota

Potrzebujemy rozgłosu jak kania dżdżu – mówi Aleksander Gniot, kustosz w dziale zbiorów specjalnych Biblioteki Uniwersyteckiej. Na co dzień wraz z Iulianą Grażyńską strażnik skarbu, którym szczyciłaby się każda placówka kulturalna świata.

Tam skarb twój, gdzie serce twoje. Czyli gdzie? Moim zdaniem w Collegium Martineum, kilka metrów za portiernią. Do serca prowadzą podwójne drzwi. Nie skrzypią. Za nimi niegdyś funkcjonowała czytelnia. Pomieszczenie oblegane przed laty przez studentów dziś jest oazą ciszy. Może to i dobrze bo znajdziemy tu skarb. Prawdziwy i jedyny w swoim rodzaju. Masoni już o nim wiedzą, a Państwo?
Do rzeczy. Jesteśmy w posiadaniu największego w Europie zbioru masoników. Paradoksalnie, podobnie jak w przypadku zbioru dotyczącego procesów o czary (Archiwum Państwowe) zawdzięczmy go Himmlerowi. Dziś w naszych archiwach jest ponad 80 tysięcy woluminów, wśród których znaleźć możemy prawdziwe wydawnicze perełki.
– Zbiory w 1949 roku przywędrowały do Poznania ze Sławy Śląskiej. Uszły uwadze Armii Czerwonej. Wcześniej gromadzono je na rozkaz Himmlera – mówi kustosz –  Niemcy nie mieli problemu ze znalezieniem masonów. Od lat istniał u nich obowiązek spisywania członków poszczególnych lóż. Wraz z dojściem do władzy nazistów rozpoczęło się likwidowanie ruchu masońskiego, a tym samym środowisk związanych z ideami humanizmu, tolerancji i liberalizmu.

Początkowo zbiory niemieckich masonów były gromadzone w głównej berlińskiej loży. Himmler zafascynowany ezoteryką, różokrzyżowcami i masonerią chciał je mieć blisko siebie. Podobnie było ze…

przeczytaj więcej na stronie uniwersyteckie.pl:

Wystawa: Kim byli sopoccy masoni?

źródło: sopot.naszmiasto.pl, 07.02.2020

 

Mieszkańcy często nas informują, że ich dom ma jakąś zagadkową ornamentykę, wyrzeźbioną na stolarce sowę albo ul. A to właśnie jedne z popularnych symboli masońskich – mówi Karolina Babicz, dyrektor Muzeum Sopotu, współtwórca wystawy „Pod Słońcem Pokoju. Wolnomularze w Sopocie”.

Kto należał przed wojną do sopockiej masonerii?

Najbardziej znany to z pewnością Paul Puchmüller, architekt miejski, jak mówi się o nim, człowiek, który przemienił Sopot w miasto. Wśród sopockich masonów byli i inni architekci: Walter Schulz, Heinrich Dunkel, Adolf Bielefeldt. Ale też niektórzy burmistrzowie, np. Max Woldman, naczelnik poczty, lekarze: dentysta Carl Kniewel czy Max Gumz, kupcy, księgarze…

Cały Sopot?

Przekrój mieszkańców. Sporządziłyśmy listę sopockich masonów na podstawie ksiąg lóż znajdujących się obecnie w archiwum w Szczecinie. Przygotowując tę wystawę, miałyśmy nawet pomysł, by zrobić mapę z miejscami, gdzie sopoccy wolnomularze mieszkali. Ale punktów byłoby tak dużo, że mapa stałaby się nieczytelna. Na planie zostaną zatem zaznaczone cztery lokalizacje, w których się spotykali. Od…

przeczytaj więcej na stronie sopot.naszmiasto.pl

Wystawa: Kim byli sopoccy masoni?