Białe rękawiczki

Białe rękawiczki

Poniżej zamieszczamy fragment książki Irène Mainguy Symbolika Masońska Trzeciego Tysiąclecia

Francuskie słowo „rękawica” (gant) pochodzi od frankijskiego want, które w języku galloromańskim stało się pojęciem prawniczym, jako że Frankowie mieli zwyczaj ofiarowania rękawicy na znak przekazania własności do ziemi[i].

W Maçonnerie Adonhiramite znajduje się wyjaśnienie zwyczaju wręczania dwóch par rękawiczek nowemu uczniowi:

P – Czy nie otrzymałeś jeszcze czegoś, gdy zostałeś przyjęty na wolnomularza?

O – Wręczono mi biały fartuch oraz parę męskich i kobiecych rękawiczek tego samego koloru (niektórzy mistrzowie nie wręczają już pary żeńskich rękawiczek).

P – Dlaczego wręczono ci białe rękawiczki?

O – Aby nauczyć mnie, że wolnomularz nie może przyłożyć dłoni do żadnej nieprawości.

P – Dlaczego wręcza się parę kobiecych rękawiczek?

O – Aby pokazać recypientowi, że winien darzyć swoją kobietę szacunkiem i miłością oraz że stanie się niewdzięcznikiem, jeśli o niej zapomni choć przez chwilę[ii].

W tekście wyjawiającym tajemnice wolnomularstwa zatytułowanym La Franc-maçonne ou révélation des mystères des Francs-Maçons znajdujemy odmienne wyjaśnienie:

P – Dlaczego [otrzymałeś] parę męskich rękawiczek, skoro masz pracować?

O – Abym wiedział, że praca, którą wykonuję, ma charakter duchowy, nie zaś fizyczny.

P – Dlaczego parę kobiecych rękawiczek?

O – Abym ją wręczył tej, którą cnota uczyniła najgodniejszą mojego szacunku[iii].

Trudno określić, od kiedy istnieje zwyczaj ofiarowania w prezencie pary rękawiczek kobiecie godnej szacunku nowo inicjowanego. Wiemy, że w 1742 roku Gabriel Louis Pérau wspomina o nim[iv], jest to więc bardzo stary zwyczaj.

W Przewodniku Szkockich Mularzy w trakcie ceremonii przyjęcia kandydata Czcigodny Mistrz bierze do ręki parę męskich rękawiczek i mówi do nowego ucznia: „Nigdy nie zaplam jasnej bieli tej pary rękawiczek, zanurzając swoje dłonie w błotniste wody nieprawości: są one świadectwem twojego przyjęcia do Świątyni Cnoty”[v].

Również Regulacje dla Mularzy tłumaczą: „Rękawiczki, ze względu na swoją białą barwę, przypominają ci o tym, że twoja dusza winna być czysta niczym dusza szlachetnego człowieka, a twoje czynny nienaganne”[vi].

Główną cechą rękawiczki jest jej giętkość i to, że przylega do skóry niczym delikatna osłona; ten odzieżowy dodatek występuje w wielu przysłowiach lub metaforach. W czasach ancien régime’u[1] zasady dotyczące noszenia rękawiczek były bardzo ścisłe. Gdy na przykład szlachcic rzucał komuś rękawiczkę, wyzywał tę osobę na pojedynek, z kolei podniesienie rękawiczki oznaczało przyjęcie tego wezwania.

Wolnomularze są zobowiązani do zakładania białych rękawiczek podczas wszystkich prac, oznaczają bowiem, że wolnomularz winien wystrzegać się popełnienia jakiegokolwiek nagannego czynu i że dołoży on starań, aby jego sumienie było wolne od wpływów przyziemnych uczuć. W lożach niemieckich wszelkie „działanie” nazywane jest handlung, czyli „dzieło dłoni”, co podkreśla wymiar symboliczny tegoż. Do XII wieku jedynie biskupi i kardynałowie mieli przywilej przyodziewania białych rękawiczek podczas liturgii jako symbolu czystych intencji i serca.

Białe rękawiczki odgrywają w wolnomularstwie rolę symboliczną, ale są też przedmiotem rytualnym; ofiaruje się je w dniu inicjacji, by przypominały o uroczystej przysiędze, którą się złożyło.

Rękawiczki symbolizują czystość, która jest niezbędna we wszystkich czynnościach rytualnych. Nosi się je, gdyż dłonie, które na co dzień pozostają w kontakcie z przedmiotami profańskimi, nie powinny dotykać symboli sakralnych: należy chronić sacrum od wszelkiej profanacji.

Wolnomularz nosi białe rękawiczki podczas całego rytuału. Wyjątkiem jest czas poświęcony na „łańcuch jedności”, gdy wszystkie dłonie uczestników obrzędu są połączone – wówczas wszystkie dłonie są gołe, co ma ułatwić przepływ subtelnych energii związanych z braterską serdecznością.

Jedynie osoba, która przed wejściem do świątyni dokonała samooczyszczenia, może założyć rękawiczki, „dla czystego wszystko jest czyste, gdziekolwiek się znajduje”[vii]. Są one zewnętrzną oznaką wewnętrznego stanu, świadczą bowiem o przejrzystości, którą wszyscy mogą postrzec. Dłonie są symbolem ludzkich działań; czyste dłonie dokonują szlachetnych czynów.

W wyniku tych górnolotnych postrzeżeń i posiłkując się czystą teorią wolnomularską, możemy stwierdzić, że brat, który wszedłby do świątyni zgodnie z rytuałem w rękawiczkach, lecz który „nie pozostawiłby metali u drzwi świątyni”, dopuściłby się profanacji, gdyż pozwoliłby na to, aby dostała się do jej wnętrza mentalność profańska.

Z punktu widzenia symboliki liturgicznej biskupie rękawiczki – niezależnie od tworzywa, z którego byłyby wykonane (włókno, jedwab, wełna) – przypominają dłonie Jakuba owinięte w skórę koźląt (Rodz 27, 16). Wiemy, że imię „Jakub” oznacza „Ten, kto wypiera”[2]. Noszenie rękawiczek łączy się z ideą uwolnienia, sukcesji, zastąpienia. Nowy człowiek zastępuje starego człowieka, światłość wypiera ciemności.

Połączenie uroczystego stroju z ozdobami dostojnie noszonymi podczas prac loży tworzy poczucie spokoju i równowagi, które dobrze wpływają na jakość prac.

Można uznać, że rękawiczki jako niezbędny element stroju masońskiego dopełniają fartuch. Oba przedmioty mają to samo znaczenie i przypominają o potrzebie oczyszczenia.

„Kto wstąpi na górę Pana i kto stanie na Jego świętym miejscu? Ten, kto nie skalał rąk i serce ma czyste” – napisał psalmista (Ps 24, 3–4a).

Można przyjąć, że fartuch odpowiada „czystemu sercu”, a rękawiczki – „czystym dłoniom”. Oba te elementy stroju nawiązują do oczyszczenia i psychicznej regeneracji. Ten wymóg oczyszczenia, który od zamierzchłych czasów był ukazywany symbolicznie pod postacią ablucji poprzedzających pradawne inicjacje do świętych misteriów, nadal obowiązuje.

Podczas starożytnych misteriów mycie dłoni stanowiło – podobnie jak u Żydów i wciąż u Muzułmanów – ceremonię przygotowującą do inicjacji lub do rytualnych czynności o charakterze egzoterycznym. Czynność ta oznacza i podkreśla, że potrzeba oczyszczenia się ze wszelkiego zła i popełnionych nagannych czynów jest niezbędnym warunkiem, aby zostać dopuszczonym do sprawowania świętych obrzędów; na świątyni znajdującej się na jednej z wysp Morza Kreteńskiego znajduje się napis: „Najpierw umyj stopy i dłonie, potem wejdź”. Zdanie to dobrze oddaje to, o czym była mowa powyżej.


[1] Fr. ancien régime (‘stare rządy’) – nazwa absolutystycznego systemu społeczno-politycznego, który istniał we Francji w czasach od renesansu do Wielkiej Rewolucji Francuskiej [przyp. tłum].

[2] We francuskim oryginale użyty jest tu termin supplanteur, pochodzący od łac. supplentator (‘ten, kto wypiera’), którym w tradycji Kościoła zachodniego nazywano Jakuba, młodszego bliźniaka Ezawa. Słowo to nawiązuje do fragmentu Księgi Rodzaju (27, 36), w którym Ezaw tłumaczy znaczenie imienia Jakuba. W Wulgacie – łacińskim tłumaczeniu Biblii – użyty jest czasownik supplantavit, który w polskich tłumaczeniach oddano jako ‘podszedł’, choć może również oznaczać ‘wyparł’. Fragment ten z kolei odnosi się do opisu narodzenia obu bliźniaków (Rdz 25, 26) [przyp. tłum.].


[i] O. Bloch, W. von Warburg, dz. cyt.

[ii] G. de Saint-Victor, dz. cyt., s. 22.

[iii] Le Parfait maçon, les débuts de la maçonnerie française (1736–1748), Saint-Etienne 1994, s. 156.

[iv] G.L. Pérau, dz. cyt.

[v] P. Noël, dz. cyt., s. 24.

[vi] P. Mollier, dz. cyt., s. 33.

[vii] A.G. MacKey, dz. cyt., s. 407 i nast.

Zobacz też:

Dodaj komentarz