źródła: www.jewish.org.pl, Wikipedia, zob. więcej: Instalation of the Polin lodge in Poland, 06.10.2007
Autor: admin
Walne zgromadzenie Wielkiej Loży Narodowej Polski
źródło: strona WLNP, 2007-06-23
23 czerwca 2007 r. Wielka Loża Narodowa Polski zebrała delegatów wszystkich lóż obediencji na corocznym Walnym Zgromadzeniu członków. Przedstawiono sprawozdania członków zarządu stowarzyszenia i komisji rewizyjnej po czym zgromadzenie udzieliło władzom absolutorium za rok 2006/2007. W spotkaniu brał udział Wielki Namiestnik Zjednoczonych Lóż Niemiec WB Brat Ruduger TEMPLIN. Z okazji mijającego 15-lecia obudzenia WLNP i 225 lecia powstania w Polsce regularnej obediencji WC WM wręczył byłym Wielkim Mistrzom WLNP jubileuszowe dokumenty wraz z pierwszymi egzemplarzami reprintu Statutu z roku 1781 z exlibrisem Wielkiego Bibliotekarza Brata Krzysztofa ZAŁĘSKIEGO. Dokument ten będzie podstawą do prac nad dokumentami zasadniczymi obediencji której powstanie w roku 1781 uznała Wielka Zjednoczona Loża Anglii. Wielki Mistrz przyznał ponadto specjalne jubileuszowe nagrody WC Braciom Janowi WINCZAKIEWICZOWI i Jean Wojciechowi SICIŃSKIEMU. Nazajutrz odbył sie tradycyjny piknik świętojanski z udziałem rodzin i zaproszonych gości.
Mały słownik masonerii – recenzja
źródło: Wolnomularz Polski, 24.03.2007
Przyjaciół Sztuki Królewskiej oraz wszystkich, którzy interesują się wolnomularstwem, jego historią i współczesnymi problemami zachęcam do lektury „Małego słownika MASONERIA”, który ukazał się właśnie na rynku księgarskim, nakładem VERBINUM, Wydawnictwa Księży Werbistów.
Jest to dla nas ważne. Nie tylko, dlatego, iż autorem słownika, „małego” jedynie z nazwy, jest laureat Złotego Pióra Wolnomularza Polskiego 2005, przyznanego mu za najlepsze, naszym zdaniem publikacje poświęcone wolnomularstwu.
Jest nim – jak piszą na okładce „Słownika” Księża Werbiści: Norbert Wójtowicz (ur. 1.12.1972 w Płocku) absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Papieskiego Fakultetu Teologicznego we Wrocławiu. Magister licencjonowany teologii i doktor nauk humanistycznych. Od roku 2006 pracownik Instytutu Pamięci Narodowej.
Owocem jego badań nad dziejami i myślą masonerii jest szereg publikacji, m.in. „Sztuka Królewska. Historia i myśl wolnomularstwa na przestrzeni dziejów” (1997), „Wielki Architekt Wszechświata. Teologiczna krytyka masońskich wizji Boga” (1999), „Kampania antymasońska 1938” (2005), „Rozmowy o masonerii” (2005).
Zdaniem Księży Werbistów „Mały słownik” przybliża terminologię związaną z masonerią, zaznajamia z jej historią, rozwiewa wiele wątpliwości, co do celów tego ruchu i pozwala zdać sobie sprawę z natury zarzutów, jakie mu się stawia.
„Słownik – piszą księża Werbiści – zawiera kilka ważnych grup haseł. Pierwszą stanowią hasła poświęcone podstawowym symbolom masońskim, drugą – hasła omawiające ryty wolnomularskie, trzecią – hasła dotyczące życia (podstaw prawnych funkcjonowania loży, poszczególnych urzędników lożowych, oraz samego wyglądu loży), czwartą – hasła traktujące o organizacjach paramasońskich. Całość dopełniają hasła biograficzne, przedstawiające głównie wolnomularskich myślicieli i reformatorów, oraz hasła wyjaśniające relacje między Kościołem a wolnomularstwem”.
Tyle „słowo” od Wydawców „Małego słownika MASONERIA”. A co my, jako wydawcy i redaktorzy „Wolnomularza Polskiego” oraz goszczącej nas po bratersku strony internetowej WIRTUALNY WSCHÓD WOLNOMULARSKI możemy tu dodać jeszcze na temat Norberta Wójtowicza i jego najnowszego dzieła?
Możemy dodać jedynie to, że nasza znajomość i odwzajemniony szacunek, mimo podkreślanych obustronnie różnic światopoglądowych trwa już nieprzerwanie od wielu lat. Po raz pierwszy pojawił się u nas Norbert Wójtowicz, jeszcze jako student teologii i historii z pierwszym, czy drugim numerem „Wolnomularza Polskiego” w ręku, który nabył w jakimś wrocławskim kiosku, gdy rozpowszechnianiem naszego pisma zajmował się RUCH, i z wieloma pytaniami na temat naszego pisma oraz problemów, którym jest poświęcone.
Przegadaliśmy parę godzin. I tak to się zaczęło.
Od tej pory, Norbert Wójtowicz, odwiedzając swych rodziców w Płocku, zawsze wstępował do nas do Warszawy. Nie tylko po najświeższe wydanie naszego pisma oraz tomików z naszej serii wydawniczej „Biblioteczka Wolnomularza Polskiego” czy „Ex Oriente Lux”, ale aby pogadać, a czasem i pokłócić się na najrozmaitsze tematy. Z czasem echa naszych dyskusji poczęły pojawiać się również tak na naszych łamach, jak i w różnych publikacjach książkowych jego autorstwa.
Jedną z nich jest – prezentowany tu dziś „Mały słownik MASONERIA”.
Wracając do zawartych tam haseł, o których piszą na okładce Księża Werbiści – pozwolę sobie zacytować bez komentarza niektóre z nich, nas najbardziej dotyczących.
TAJEMNICA. Niektórzy, idąc za myślą Fichtego, uważają, że tak na prawdę „tajemnicą wolnomularstwa jest to, iż nie ma ono żadnej tajemnicy”. Tym niemniej, biorąc pod uwagę dyskrecję wolnomularzy, można wskazać, że tajemnice wolnomularskie obejmują w zasadzie jedynie dwie sprawy. Po pierwsze, wolnomularz zobowiązany jest do nieujawniania nazwisk innych żyjących braci, o ile oni sami sobie tego nie życzą. A po wtóre, tajemnicą objęte są strona rytualna i symboliczna praca w loży. Wnika to z faktu, że – jak podkreślają sami bracia – jest to intymna sfera życia masona, przy czym – jak mówią – byłaby ona praktycznie zupełnie niezrozumiała dla ludzi z zewnątrz. W każdej liturgii jej symboliczny sens prawdziwie może pojąć tylko ten, kto ją naprawę przeżywa. Dla innych będzie to jedynie trudny do interpretacji zbiór słów i gestów. Podobnie jest z ceremoniałem wolnomularskim, którego profan nie jest w stanie zrozumieć. W wolnomularstwie rytuał objęty jest tajemnicą, gdyż to, co jest istotne dla braci, osobom trzecim wydawać się by mogło jedynie śmieszną i niepoważną zabawą dystyngowanych panów w haftowanych kolorowych fartuszkach. Ci, którzy decydują się na tego typu „zabawę”, nie chcą z reguły dostarczać innym powodów do śmiechu. Jeden z polskich wolnomularzy uważał wręcz, że „przeciwnikom wydaje się, że tajemnica wiąże się z bliżej nieokreślonymi celami politycznymi, z jakąś formą konspiracji. A chodzi jedynie o ochronę przeżyć równie intymnych jak życie erotyczne”.
TAJNOŚĆ. Wolnomularstwo nigdy nie było ani nie jest organizacją tajną. W większości państw jest zarejestrowane sądownie i działa opierając się na ogólnych przepisach dotyczących organizacji społecznych lub organizacji religijnych. Nie jest organizacją tajną, choć Wielka Loża Londynu już w konstytucji z 1738 r. podkreślała, iż wywodzi się z tradycji ezoterycznej. Sami wolnomularze używają w tym przypadku raczej określeń „sekretna” lub „dyskretna”. Mówiąc o tajemnicy dotyczącej wolnomularstwa Cegielski stwierdza, iż to „nie tajemniczość, raczej dyskrecja. Dotyczy ona wyłącznie rytualnej, symbolicznej strony ruchu – w konsekwencji bardzo intymnej sfery życia masona”. Tadeusz Kracki wskazywał w jednej z wypowiedzi, że „gdyby wolnomularstwo było tajne – tak jak się u nas opowiada – spotykalibyśmy się w głębi lasu, minowali otoczenie, a konspiracja przypominałaby czasy okupacyjne. A przecież tak nie jest. Po prostu nie lubimy, gdy ktoś z zewnątrz roztrząsa nasze sprawy wewnętrzne”.
WIRTUALNY WSCHÓD WOLNOMULARSKI. Największy polski internetowy serwis wolnomularski, znajdujący się pod adresem www.wolnomularstwo.pl. Powstał 29 sierpnia 2005 r. pod auspicjami związanej z Wielkim Wschodem Polski warszawskiej loży Wolność Przywrócona. Kolegium redakcyjne portalu tworzą: czcigodny loży Wolność Przywrócona Klaus Dąbrowski, sekretarz związanej z Wielkim Wschodem Francji loży „Ignacy Paderewski” Tadeusz Kracki, sekretarz loży Wolność Przywrócona Kamil Racewicz oraz związany z tym warsztatem Karol Wojciechowski. Redaktorzy wskazują, że Wirtualny Wschód Wolnomularski „jest uniwersalnym serwisem masońskim, tworzonym przez miłośników i mistrzów sztuki królewskiej, dla wolnomularzy i laików”. Portal od początku tworzony jest w duchu „wolnomularskiego ekumenizmu” i „jest otwarty na różne odmiany wolnomularstwa i różne organizacje masońskie. Wychodzimy, bowiem z założenia, że w obliczu tego, że w Polsce jest nas tak niewielu, dużo ważniejsze jest to, co łączy różnych wolnomularzy i różne nurty wolnomularstwa, niż to, co nas różni”.
„WOLNOMULARZ POLSKI”. Wychodzące od 1993 r. w Warszawie „niezależne, liberalne pismo przyjaciół Sztuki Królewskiej”. W numerze sygnalnym podkreślono, że „Wolnomularz Polski” ma być pismem „możliwie żywym i ciekawym. Prezentującym zarówno historię bractwa ludzi w fartuszkach, jak i współczesne problemy, które interesują loże oraz braci masonów i siostry masonki wszystkich rytów i obrządków”. Redaktorem naczelnym pisma od samego początku jest Wysocki. Radzie naukowej przewodniczy Hass, a w jej skład wchodzą: Nowicki, Szyszkowska, i Dołęgowska-Wysocka. 2 lutego 1997 r. „w uznaniu zasług dla upowszechnienia idei Wolności – Równości – Braterstwa” zastępca Wielkiego Mistrza Wielkiego Wschodu Francji Erich Vanderberghe wręczył Wysockiemu Medal Wielkiego Wschodu Francji.
W maju 1997 r. z okazji Krajowej Konferencji Niemieckiej Grupy U.F.L. ukazał się specjalny niemieckojęzyczny numer „Wolnomularz Polski” zatytułowany „Polnischer Freimaurer”. Od wiosny 2004 r. ukazuje się dwumiesięcznik „Akacja”, określany jako „Magazyn aktualności Wolnomularza Polskiego”. Ponadto z „Wolnomularzem Polskim” związane są serie wydawnicze: Biblioteczka „Wolnomularza Polskiego” i wydawana pod auspicjami Wielkiego Mistrza Wielkiego Wschodu Polski seria Ex Oriente Lux. Pod koniec 2004 r. w ramach Biblioteczki „Wolnomularza Polskiego” zainicjowano również wydawanie poświęconych Francuskiemu Rytowi tomików sygnowanych jako Seria Sokrates.
W 2004 r. redakcja „Wolnomularza Polskiego” ustanowiła doroczną nagrodę dla autorów najlepszych publikacji poświęconych problematyce masońskiej (Złote Pióro „Wolnomularza Polskiego”).
Wpisał: Adam Witold Wysocki
Eugenia pod Ukoronowanym Lwem
źródło: redakcja wolnomularstwo.pl, 24.03.2007
Hanna Domańska, niestrudzona w odkrywaniu tajemnic gdańskiej masonerii, prezentuje dziś – kilka lat po publikacji pt. Gdański Zakon Synów Przymierza – nową książkę, poświeconą największej i najważniejszej loży działającej w obszarze miasta. Była nią „Eugenia pod Ukoronowanym Lwem”, loża wolnomularska powołana do życia w czerwcu 1775 roku i działająca – niemal nieprzerwanie – przynajmniej do 1935 roku, kiedy to uległa likwidacji wraz z innymi placówkami symbolicznej kielni. (…)
Kiedy już Czytelnik zaspokoi swoją ciekawość odnośnie do najnowszego rozdziału dziejów loży „Eugenia” (ze zrozumiałych jednak względów Autorka nie mogła przytoczyć nazwisk wszystkich dramatis personae) zapewne z satysfakcją zapozna się z treścią zasadniczej – w moim przekonaniu – drugiej części pracy. Pod mniej efektownym i nieco akademickim tytułem: “Wybrane biografie” kryje się zbiorowy (choć złożony z rekonstrukcji kilkudziesięciu indywidualnych losów) portret elit Gdańska ukazany – poczynając od końca XVIII-tego, następnie XIX-tego i wreszcie XX-tego stulecia, na końcu II wojny światowej i momencie zagłady historycznego miasta – kończąc. Na portret ten złożyły się tak „profańskie” jak i wolnomularskie życiorysy ludzi pochodzących z różnych epok, różnych warstw społecznych, charakteryzujących się różnorodnymi korzeniami etnicznymi, religijnymi, odmiennymi tradycjami i sposobami myślenia. Życiorysy te rzucają – w moim przekonaniu – wiele światła na dwa fenomeny tworzące materię książki: wielo-kulturowego miasta nad ujściem Wisły oraz „sztuki królewskiej” wolnomularstwa. Ludzi opisanych przez Hannę Domańską: Niemców, Polaków, Żydów, także najstarszych gospodarzy pomorskiej ziemi – Kaszubów, łączyła jak wynika jasno z tekstu, wspólna pasja: praca na rzecz miasta, na rzecz społeczeństwa. (…)
Patriotyzm gdańszczan-wolnomularzy, opisanych przez Domańską, miał specyficzny, oświeceniowy i pozytywistyczny zarazem charakter. Nakierowany był na lokalną wspólnotę, na typową „małą ojczyznę” jaką stanowił historyczny Gdańsk. Patriotyzm pozbawiony zapewne cech heroicznych – daleki od romantycznego mesjanizmu jaki w dobie porozbiorowej, a także w XX wieku cechował inteligenckie środowiska w Polsce. Ten patriotyzm, stroniący od wzniosłych haseł za to owocujący konkretnymi dokonaniami w dziedzinie oświaty, nauki, opieki i medycyny społecznej, także gospodarki, stanowi i dziś wielką wartość. W odbudowanej suwerennej Rzeczypospolitej bywa niestety coraz rzadszy i dlatego warto, aby właśnie jego przykład został uratowany przed zapomnieniem.
Fragment recenzji Tadeusza Cegielskiego, “Ars Regia”
Zobacz więcej…
Wpisał: Administrator
Cezary Leżeński (1930-2006)
źródło: redakcja wolnomularstwo.pl, 06.12.2006.
Dnia 5 grudnia 6006 r.p.ś. do Wiecznego Wschodu odszedł brat Cezary Leżeński , były Prezydent Federacji Polskie MMZW “Le Droit Humain”. Br. Cezary, literat, autor ponad 30 książek literatury faktu i literatury pięknej dla młodzieży i dorosłych, na krótko przed śmiercią wydał książkę poświęconą wolnomularstwu – “Masoni bez maski” . Przez wiele lat był Kanclerzem Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu.
Publicysta i dziennikarz, wieloletni redaktor naczelny dziennika “Kurier Polski”, redaktor naczelny “Rocznika Mazurka Dąbrowskiego”, założyciel i redaktor naczelny miesięcznika “Poland Today” wydawanego w 7. językach dla 104 krajów, ppłk. rez. Wojska Polskiego.
Potomek Nałęczów Nowodworskich wywodzący się z rodu osiadłego w Leżenicach nad Radomką.
Odznaczony m. in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski z Gwiazdą, Krzyżem Walecznych, nagrodą literacką im. Gustawa Morcinka.
Jego Najbliższym składamy wyrazy szczerego żalu.
Wpisał: Administrator
Cezary Leżeński: Masoni bez maski
źródło: redakcja wolnomularstwo.pl, 17.09.2006
W czasie zapalenia świateł loży Braterstwo pod Wawelem 2.9.2006 miała miejsce pierwsza prezentacja nowej książki o masonerii, napisanej przez brata Cezarego Leżeńskiego .
„Każdy, na kogo szczują jako na masona, to z reguły człowiek prawdziwie na obraz i podobieństwo Boże. Zawsze to są i byli ludzie z typu, który Polskę w dziejach dźwigał do góry; natomiast ci co walczyli z masonerią, to byli ludzie z typu, który Polskę gubił i grzebał. Dziś ci gubiciele i grabarze ojczyzny przeżywają swój triumf i renesans, dlatego drżę o los Polski.” – Maria Dąbrowska „Dzienniki” (zanotowane 27 listopada 1938 roku)
Zdejmijcie maskę masonom, dowiedzcie się kim byli, w Polsce i na świecie. Autor nie zajmuje wobec nich stanowiska, stara się pokazać, jakimi byli ludźmi. Książka zawiera ponadto wykaz 300 masonów, którzy byli wybitnymi osobistościami w Polsce i na świecie.
„Chcę na stronach tej książki pokazać tych, którzy zdecydowali się zostać masonami, pokazać jakimi byli ludźmi, jak zapisali się w historii kraju, jak zasłużyli się Polsce, jej wolności i niepodległości, rozwojowi. Może to spowoduje, że ktoś z Czytelników będzie chciał zgłębić nieco motywację tych, którzy przystąpili do stowarzyszenia braci spod znaku cyrkla i węgielnicy. Chcę tylko dać znak, nie masoński, lecz intelektualny, polegający na bardzo prostym i oczywistym pytaniu: Dlaczego, skoro masoneria jest taka zła, nikczemna i zagraża prawie wszystkiemu, tak dużo ludzi wspaniałych, szlachetnych i zasłużonych znalazło się w jej szeregach” (ze wstępu).
Spis treści oraz więcej informacji o książce można znaleźć tutaj:
http://ksiegarnia.racjonalista.pl/ks.php/k,1539
Wpisał: Administrator
Braterstwo pod Wawelem
źródło: redakcja wolnomularstwo.pl, 17.09.2006
W dniu 2 września 2006 e.p. miało miejsce uroczyste zapalenie świateł nowej loży Droit Humain – Braterstwo pod Wawelem Nr 1852 pracującej obecnie na Wschodzie Katowic. Chartię (patent) Rady Najwyższej DH loża otrzymała w maju b.r. Uroczystej ceremonii zapalenia świateł dokonała siostra Danielle Juette 330, zastępca Wielkiego Mistrza Le Droit Humain International, wiceprzewodnicząca Comité Laïcité République. Wśród gości byli przedstawiciele wielu lóż polskich i zagranicznych, m.in. Eric Vanderberghe 330, najwyższy reprezentant Federacji Francuskiej Droit Humain, były zastępca wielkiego mistrza Wielkiego Wschodu Francji, zapalający także światła Wielkiego Wschodu Polski, był obecny także czcigodny mistrz południowoafrykańskiej loży Sphinx należącej do Droit Humain, czcigodna loży Prometea na Wschodzie Warszawy należącej do Wielkiej Żeńskiej Loży Francji. Swoje życzenia przekazał również Piotr Kuncewicz, wielki mistrz Wielkiego Wschodu Polski.
Jest to szósta loża symboliczna Droit Humain w Polsce (istnieją jeszcze dwie placówki stopni wyższych OSDiU). Światła DH płoną już w Warszawie (5), Toruniu (1) i w Katowicach (2).
Wpisał: Administrator
30 rocznica utworzenia Komitetu Obrony Robotników (KOR)
źródło: redakcja wolnomularstwo.pl, 17.09.2006
Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu zaprasza na Sesję naukową organizowaną w 30. rocznicę utworzenia Komitetu Obrony Robotników (KOR). Konferencja odbędzie się 22 września 2006 r. w Sali B Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego. Wstęp wolny.
Program konferencji:
9.00-9.30 Uroczyste otwarcie konferencji 9.30-13.00 Panorama opozycji w Polsce
9.30-9.50 Robert Spałek (IPN Warszawa), Komitet Obrony Robotników
9.50-10.10 Dr Grzegorz Waligóra (IPN Wrocław), Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela
10.10-10.30 Dr Jarosław Neja (IPN Katowice), Wolne Związki Zawodowe w Katowicach
10.30-11.15 Dyskusja
11.15-11.30 Przerwa kawowa
11.30-11.50 Dr Sławomir Cenckiewicz (IPN Gdańsk), Wolne Związki Zawodowe w Gdańsku
11.50-12.10 Małgorzata Choma-Jusińska (IPN Lublin), Ruch chłopski
12.10-13.00 Dyskusja
13.00-15.00 Przerwa obiadowa
15.00-17.00 Dyskusja panelowa: Czerwiec – wrzesień 1976 – jak powstawał KOR. Prowadzący: dr hab. Jan Żaryn.
Warto przy tej okazji przypomnieć o tym, że KOR współtworzyli również polscy wolnomularze, w szczególności br. Jan Józef Lipski. Jak pisał o tym Norbert Wójtowicz:
“Począwszy od roku 1976 kiedy to trzech „braci” sygnowało „Apel do społeczeństwa i władz PRL” placówka warszawska (loża Kopernik przyp. red.) w swych działaniach nie stroniła od nieoficjalnego udziału w życiu politycznym kraju. Redaktor Anatol Arciuch uważa, że „Nikt nie może z całą pewnością powiedzieć, że KOR powstał z inspiracji masonów, ale możemy tu posłużyć się słynnym zdaniem Pascala: »Zegar każe domyślać się, że istnieje zegarmistrz«”. To z tych środowisk wychodziło poparcie dla współzałożonego przez „braci” Komitetu Obrony Robotników a później także „Solidarności”. Współdziałanie KOR-u ze „Znakiem” podczas tworzenia „Solidarności” pozwalało na wprowadzenie tam osób mających wpływ na kształt ówczesnego wolnomularstwa. Personalne związki „braci” z działalnością osób z związanych Komitetem Obrony Robotników sprawiły, że już począwszy od połowy lat siedemdziesiątych nasiliły się ataki oficjalnej propagandy na masonerię, o związek z którą oskarżano kręgi opozycyjne.”
Wpisał: Administrator
Wybory Wielkiego Mistrza WLNP
źródło: strona WLNP, 2006-09-09
W dniu 24 czerwca 2006 na posiedzeniu Wielkiej Loży Narodowej Polski będącym Walnym Zgromadzeniem delegatów stowarzyszenia pod tą samą nazwą, odbyły się wybory Wielkiego Mistrza na kadencję 2006-2009. Został nim, wybrany jednogłośnie, dotychczasowy jej Wielki Namiestnik WC Brat Marek Złotek-Złotkiewicz. Zgromadzenie przyjęło ponadto zaproponowany przez elekta skład Wielkiego Warsztatu i Zarządu Stowarzyszenia.
więcej na stronie WLNP:
http://wlnp.pl/site/index.php?mact=News,cntnt01,detail,0&cntnt01articleid=2&cntnt01dateformat=%25Y-%25m-%25d&cntnt01returnid=54
o Marku Złotku-Złotkiwiczu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Z%C5%82otek-Z%C5%82otkiewicz
Ars Regia Reaktywacja
źródło: redakcja wolnomularstwo.pl, 10.04.2006