Wolnomularstwo w Polsce w okresie międzywojennym

Wolnomularstwo w Polsce w okresie międzywojennym

Bogumił M. Woźniakowski, “Wolnomularstwo w Polsce w okresie międzywojennym”, Forum Myśli Wolnej 89, lato 2021

Część I
Po powstaniu w 1920 roku narodowej obediencji – Wielkiej Loży Narodowej „Polacy Zjednoczeni” (w 1931 roku nastąpiła zmiana jej nazwy na Wielką Lożę Narodową Polski; o tym, jak do tego doszło, pisałem w poprzednim 88 numerze FMW) – działalność lóż nabrała większego rozmachu. Oprócz już działających ośmiu („Kopernik”, „Łukasiński”, „Machnicki”, „Kościuszko”, „Wolność Przywrócona”, „Sowiński”, „Mickiewicz”, „Prawda”) powstawały następne. I tak w 1921 „Henryk Dąbrowski” i „Trzech Braci”, w 1922 „Traugutt”, w 1923 „Norwid” i „Wiernych Przyjaciół” a w 1927 „Prawo Ludu”. Wszystkie te loże działały w Warszawie. Pierwszą próbą funkcjonowania poza stolicą było utworzenie w połowie 1921 w Wilnie loży „Tomasz Zan”; a warto wspomnieć, iż w tym okresie Wilno było stolicą tzw. Litwy Środkowej i nie leżało w ówczesnych granicach państwa polskiego. W następnych latach utworzona została w 1924 loża „Staszic” w Sosnowcu, ,„Gabriel Narutowicz” w Łodzi w 1926 oraz „Przesąd Zwyciężony” w Krakowie w 1935.
Wielkiej Loży Narodowej podlegała też, powstała pod koniec 1920 w nieznanej miejscowości, jedyna ukraińska placówka masońska na terenie Polski – loża „Jednanije” .Jej członkami byli emigranci z Ukraińskiej Republiki Ludowej, a przewodniczącym Polak Stanisław Stempowski (1870-1952), minister zdrowia i opieki społecznej w rządzie URL, następnie członek Centralnego Komitetu Ukraińskiego w Polsce; w późniejszym
okresie wielce zasłużony działacz wolnomularski. Działała mniej więcej do 1924, kiedy to większość jej członków opuściła Polskę wyjeżdżając do Czechosłowacji i Francji.
Odrodzone wolnomularstwo politycznie wywodziło się z kręgu zwolenników Józefa Piłsudskiego; dlatego mogło funkcjonować bez większych przeszkód i na wpół legalnie. Dopiero Jego śmierć w 1935 pozbawiła masonów tego swoistego „parasola ochronnego”. O stosunku samego Marszałka do masonerii wiemy tylko z relacji osób trzecich. Można się jedynie domyślać, iż Komendantowi przyświecała zasada zaprzęgnięcia każdej siły do służby dla państwa; przy czym żadnej nie zezwolić na pasożytowaniu jego kosztem, a jedną z zasad wolnomularskich jest lojalność wobec państwa. WLN bez względu na cichy sprzeciw jej kierownictwa wobec niedemokratycznych praktyk sanacji, nigdy nie wystąpiła z publiczną krytyką władz, a gdy nasiliły się ataki antymasońskie z ich stron – wolała…

przeczytaj więcej w Forum Myśli Wolnej:

2 thoughts on “Wolnomularstwo w Polsce w okresie międzywojennym”

  1. Powiedzonko Motto Maksyma ma z Serii moje własne o ! Z seriiji ale idzie ale idzie ” czas jest ten sam , czas jest zawsze ten sam tylko ludzie się zmieniają !!!” em em em marcin mem

  2. Hm. Gdyby ktos chcial w Polsce wybrac droge masonska w swoim doskonaleniu,to niech wybierze Loze Narodowa/Anglosaska/ ona jedyna jest wierna Kodeksowi Andersona w przeciwnienstwie do Loz Romanskich/Liberalnych/ gdzie zasady honoru, i dobrych obyczajow sa tylko na pismie,nigdyw praktyce w zyciu lozy. Sam sie o tym przekonalem, i nie tylko ja ale wielu, wielu, ludzi,ktorzy odeszli. Loze liberalne bawia sie w masonerie, sa pseudomasoneria, brakuje tam powaznych ludzi, mienuje sie sie na mistrzow, kolesi, ktorych nawet uczniowie przerastaja intelektem. Wiec prosze sobie wziasc sobie do serca, ta uwage

Dodaj komentarz