Jak pisze na swoim blogu Aszera, “Na początku tej historycznej loży stołowej łamiemy się chlebem. To nie jest zwykły chleb lecz serbski, pieczony według specjalnej receptury, którą nasz zmarły brat Milan, przekazał swojej loży Pod Ulem (Droit Humain). W jego ojczyźnie wypieka się go na uroczyste okazji: wesela, urodziny, pogrzeby. Łamanie jest proste, ponieważ każdy kawałeczek jest w tym chlebie oddzielnie, choć trzyma się zarazem reszty…”