XXIV Konwent Wielkiego Wschodu Polski

źródło: wolonomularstwo.pl

Największa polska obediencja masonerii liberalnej i adogmatycznej zakończyła właśnie XXIV Konwent. Zostały wybrane nowe władze, Wielkim Mistrzem został obrany B:. Krzysztof Lech, mistrz loży Wolność Przywrócona.

Poniżej cytujemy przemówienie, które wygłosił po zaprzysiężeniu:

Ex oriente lux, ex occidente lex.

Światło ze wschodu, prawa z zachodu.

            Drogie Siostry, Drodzy Bracia w Waszych Urzędach, Wielki Wschód Polski początkiem swym sięga roku 1784 i oczywiste jest, że znajdujące wtedy zinstytucjonalizowany charakter wartości istniały na długo przed nim, kształtując losy zarówno jednostek jak i całego Narodu. Wolność, Równość, Braterstwo przecież, to motywy na kartach historii stanowiące rudyment opieki społecznej ubogich, Akademii Krakowskiej, czy Konstytucji „Nihil Novi”. To też zaczątek Konfederacji warszawskiej, Powstania barskiego, Komisji Edukacji Narodowej i w końcu Konstytucji 3 Maja. Również leżą one u podstaw aktów heroicznych, jak zakończona stosem sprawa o apostazję Katarzyny Weiglowej przed sądem biskupim w Krakowie, „ostatni marsz” Janusza Korczaka z umiłowanymi dziećmi, czy działaność Jana Lipskiego  w opozycyjnym podziemiu Polski Ludowej. Triadę tych wartości jako leżących u podstaw takich i wielu więcej czynów badaniami objął Carl Gustav Jung (nota bene dziadkiem którego był słynny szwajcarski wolnomularz senior). I podług nich doszedł do przekonania, że muszą stanowić rezultat kompozycji jakichś wyjątkowych cech osobowości, ostatecznie nazwanej typem INFJ. Ten tzw. introverted intuitive feeling judging posiada zaledwie 1% populacji, charakteryzując się niezwykłą empatią, intuicją i zaufaniem do innych. Dodatkowo, wrodzonym poczuciem idealizmu oraz moralności, zdecydowaniem i zdeterminowaniem w swoich działaniach, doskonałą umiejętnością odczytywania uczuć i emocji innych, ponadprzeciętną lojalnością i oddaniem. A mówiąc o tym nie sposób oprzeć mi się wrażeniu, że większość o ile nie wszyscy poznani przeze mnie na przestrzeni lat wolnomularze to właśnie tacy ludzie, wrażliwi, mądrzy, dobrzy. My… niegdyś rozproszeni jako jednostki, działający z ramienia przeróżnych instytucji, a od przeszło 230 lat pod auspicjami Wielkiego Wschodu Polski właśnie. Widzący, słyszący, czujący innych i świat. Dostrzegający ludzkie cierpienia i niegodzący się na nie. Rozumiejący innych i solidaryzujący podług praw człowieka i obywatelskich. Pełni wad i słabości. Targani żądzami ciała, ułomnościami ducha, mylący się i niewłaściwie postępujący, oczywiście tylko czasem, bo świadomi złożoności swej natury i być może przez to tak tolerancyjni dla siebie i innych – Dzieci Wdowy. W perspektywie własnych osobowości i przynależności do Zakonu wolnomularskiego, przyjęliśmy na siebie liczne obowiązki spośród których samdoskonalenie i świata są na pierwszym miejscu. Wraz ze zgodą na nie nakładamy na siebie i nawzajem piramidalną odpowiedzialność, za wczoraj, teraz, jutro i chcąc nie chcąc ponosimy ją, niezależnie od świadomości oraz form pociągania. Jako bezcenne w ich odkrywaniu i spełnianiu jawi się wtedy wolnomularstwo wraz ze swoją misją, celami, zasadami, metodami, tradycją, symboliką  i więzami. A dzieje się to już od pierwszych chwil obcowania z Lożą, ściślej Izbie Rozmyślań kiedy przychodzi nam zastanawiać się nad obowiązkami względem nas samych, rodziny, społeczeństwa i Ludzkości. Te same pytania powinniśmy sobie zadawać co jakiś czas jako Wielki Wschód Polski, np. co trzy lata a więc przy okazji Konwentów ustalających nowy skład Rady Zakonu i wybierających kolejnego Wielkiego Mistrza. Dokładnie te pytania zadaję sobie obecnie a w znajdowanych odpowiedziach odnajduję motywację i sens piastowania tej zaszczytnej funkcji. Funkcji przez którą rozumiem poświęcenie, zaangażowanie, odpowiedzialność, dochowanie wiary, oraz braterską miłość, funkcji… której istotę rozpoznaję w Ultimus Inter pares – jako ostatnim wśród równych. Być może takie właśnie spojrzenie Wielki Wschód Polski jako Zakon powinien obrać w stosunku do całego świata wolnomularskiego i profańskiego jak uwżam także? Wszelako będąc wolnym od braku pokory, megalomanii, buńczuczności itd., można dopiero w sposób autentycznie krytyczny spojrzeć na swoje zachowanie i jego efekty,  a prawda ta dotyczy zarówno każdej pojedynczej Siostry i Brata w W.·.W.·.P.·., jak i całego Zakonu. Pytania które się wtedy postawi powinny krążyć wokół takich aspektów jak słabe i silne strony, szanse oraz zagrożenia, uwarunkowania polityczne, społeczne, co można było uczynić lepiej, a czego nauczyć w przypadku mniej udanych działań. Co pomniejsza a co powiększa Egregor. Jakie z tego płyną wnioski dla polityki wewnętrznej, a jakie zewnętrznej i co powinny zawierać odpowiadające im strategie działania? Znajdowaniem odpowiedzi na te pytania chcę wspólnie z Radą Zakonu i resztą zainteresowanych zajmować się przez najbliższe tygodnie a być może i kika więcej. Nie przez przypadek nowy skład Rady tworzą więc wyjątkowo zasłużeni i doświadczeni Mistrzowie, którzy oprócz wnoszenia nowych inicjatyw będą mieli okazję do przekazywania wiedzy i tradycji mniej doświadczonym członkom. Z kolei ci ostatni mając możliwość patrzenia na sprawy Obediencji w sposób świeży i pełni pomysłów wnosić będą cenne obserwacje, specjalistyczne kompetencje oraz innowacyjność. Pożądanym tego efektem wraz z metodyczną Pracą dla dobra Zakonu i Ludzkości są jeszcze większe możliwości niesienia misji zgodnie z naszą tradycją i etosem.

Masoni na koszalińskim rynku

źródło: profil FB trójkąta “Maria pod Złotym Mieczem”

Od kilku dni na koszalińskim rynku podziwiać można wystawę zorganizowaną przez Archiwum Państwowe w Koszalinie z okazji 60. rocznicy powstania tej zacnej instytucji.

Prezentowane są tam materiały poświęcone nieistniejącym koszalińskim gmachom, wśród nich znalazła się również siedziba koszalińskiej Loży “Maria zum goldenen Schwert”.

Wystawę w Koszalin Centrum Pomorza oglądać można do końca wakacji.

Nowe loże WWF w Polsce

źródło: Gwiazda Morza, loża wolnomularska w Gdańsku (profil FB)

28 czerwca 2021 Loża “Gwiazda Morza” na W:. Gdańska podczas uroczystych prac została oficjalnie integrowana do największej europejskiej obediencji masońskiej – Wielkiego Wschodu Francji.

Wraz z Gwiazdą Morza przyjęto również dwa inne warsztaty: Lożę Nadzieja i Lożę Braterstwo nad Olzą.

Wspólna, radosna uroczystość odbyła się z udziałem licznej, 15-osobowej delegacji Braci z Francji pod przewodnictwem samego Wielkiego Sekretarza Zakonu ds Zagranicznych.

przeczytaj więcej na stronie FB loży Gwiazda Morza:

Milenialsi i weganie mile widziani: Czy masoni się obudzili?

źródło: Joe Shute, The Telegraph, 26 czerwca 2021


Czy wysiłki zmierzające do uczynienia masońskich grup bardziej przejrzystymi i inkluzywnymi mogą pozbyć się ich mrocznej, kultowej reputacji?

Ta niegdyś odosobniona grupa otwiera się na młodych ludzi.
David Staples był studentem pierwszego roku biochemii na Uniwersytecie Oksfordzkim w Magdalen College, kiedy wszedł w świat masonerii. Urodzony w południowo-wschodnim Londynie w rodzinie robotniczej, młody Staples próbował już zrozumieć archaiczne rytuały uniwersytetu, kiedy zauważył, że jego współlokator dwa razy w semestrze wymyka się na potajemne spotkania i wraca późnym wieczorem.
W końcu Staples zapytał, dokąd idzie, i został zaproszony, by samemu się przekonać. Niedługo później podano mu datę i godzinę przybycia do najbliższej loży masońskiej, bez dalszych instrukcji.
W wieczór inicjacji pogoda była wyjątkowo paskudna. 46-letni obecnie Staples wspomina, że włożył garnitur i zastanawiał się, czy będzie w stanie pokonać rowerem cztery mile wzdłuż Banbury Road. To zabawne” – mówi, mieszając herbatę w fotelu w swoim okazałym biurze we Freemasons’ Hall – “jak to jest z tymi małymi decyzjami, które podejmujesz na początku swojego życia i nie masz pojęcia, co z nich wyniknie”.

Po kilku dekadach jest już Wielkim Sekretarzem i szefem jednej z najbardziej enigmatycznych organizacji w Wielkiej Brytanii, oraz inicjatorem przełomowych zmian w tej notorycznie konserwatywnej instytucji, założonej w 1717 roku i od dawna owianej tajemnicą i kultowymi plotkami.

W 2017 roku Staples – który jest żonaty i ma 11-letnią córkę, a jeden dzień w tygodniu pracuje jako lekarz konsultant w dziedzinie ostrych chorób wewnętrznych w Peterborough City Hospital – został ogłoszony pierwszym w historii dyrektorem naczelnym swojej organizacji. Od czasu mianowania na to stanowisko, które jest pełnoetatową i płatną pracą, zaczął wprowadzać masonerię w erę nowoczesności.
Większość ludzi wyobraża sobie masonów jako ściśle strzeżoną sieć podstarzałych chłopców, z sekretnymi uściskami dłoni, długimi szatami, śpiewami i staroświeckimi ceremoniami – czy to w wielkich salach masońskich, czy na zapleczu lokalnego klubu golfowego na przedmieściach. Staples, jednakże, zajął się rozprawieniem się z tym wizerunkiem.
Przeformułował zasady przewodnie, aby przemówić do młodszej publiczności, potwierdził członkostwo osób transgenderowych i otworzył organizację na nowoczesne zarządzanie. Zamieścił reklamy w krajowych gazetach, deklarując “Dość tego” (“enough is enough”), aby zająć się ciągłymi plotkami na temat masonerii, i napisał do Komisji Równości i Praw Człowieka, aby udowodnić, że masoni są napiętnowani i dyskryminowani.
Jego misja ma charakter osobisty. Kiedy ogłoszono go dyrektorem generalnym, powiedział, że poproszono go o ustąpienie z zarządu organizacji charytatywnej, której był powiernikiem, z powodu jego masońskich powiązań. Gdybym był czarny, miał irlandzkie korzenie, homoseksualny lub miał jakąkolwiek inną chronioną cechę, nie mogliby tego zrobić” – mówi. […]

W duchu większej przejrzystości, Wielka Zjednoczona Loża Anglii (United Grand Lodge of England – która obejmuje loże masońskie Anglii i Walii, i jest znana jako UGLE) opublikowała właśnie swój pierwszy raport roczny. Raport stwierdza, że UGLE uzyskała dochód w wysokości 10,6 mln funtów (7,7 mln funtów ze składek członkowskich) i zebrała ponad 42 mln funtów na cele charytatywne w 2020 roku.

Zgodnie z księgami rachunkowymi, organizacja posiada obecnie ponad 75 milionów funtów w aktywach trwałych, w tym portfel nieruchomości w Londynie o wartości 58 milionów funtów, który obejmuje przyzwoity kawałek ulicy Covent Garden, na której stoi jej siedziba w stylu art deco, Freemasons’ Hall. Budynek został pierwotnie otwarty w 1776 roku i przebudowany po Wielkiej Wojnie. Jest to labirynt wijących się korytarzy i pokoi wyłożonych drewnem, odwiedzany przez mężczyzn w ciemnych garniturach, niosących teczki. Ozdobna Wielka Świątynia znajduje się na dziedzińcu ukrytym za zewnętrznymi murami. Podobnie jak w przypadku samych masonów, tajemnica przenika tkankę budynku.
UGLE niedawno zakończyło renowację wartą 150 000 funtów, a kawiarnia i bar zostaną otwarte we Freemasons’ Hall tego lata. Jest nadzieja, że stanie się to częścią turystycznej mapy Londynu i dorowadzi do potrojenia liczby 225 000 osób, które już odwiedzają to miejsce każdego roku. Na pierwszym piętrze budynku otwarto również nowy sklep, w którym odwiedzający mogą kupić masońskie regalia, dzbanki Toby’ego, książki o rytuałach i markowe brzytwy do strzyżenia. Organizacja sekretnych rytuałów i podwiniętych nogawek spodni, której członkami byli niegdyś Winston Churchill i Arthur Conan Doyle (a także wielu władców Wielkiej Brytanii), może się teraz pochwalić kontem na Instagramie, a w powietrzu unosi się mocny powiew korporacyjnego poloru…

Przeczytaj więcej na stronie pisma The Telegraph:

Nowy film dotyczący masonerii – “12 potężnych sierot”

źródło: Freemasons for Dummies

“12 potężnych sierot” (12 mighty orphans” to film, który ukazał się w tym miesiącu, opowiadający historię bardzo szczególnej grupy chłopców z lat 30. w Domu Masońskim w Teksasie oraz oddanych mężczyzn i kobiet, którzy pomagali im w wychowaniu i opiece. “12 Mighty Orphans” to film z udziałem Luke’a Wilsona i Martina Sheena, opowiadający prawdziwą (choć mocno sfabularyzowaną) historię “Mighty Mites”, drużyny futbolowej złożonej z sierot z Domu Masońskiego w Fort Worth, która pokonała wszelkie przeciwności losu i zdobyła mistrzostwo stanu Teksas w czasach Wielkiego Kryzysu w latach 30-tych. Dom Masoński i Szkoła Teksasu w Fort Worth zostały otwarte dla masonów, wdów i sierot w 1889 roku i działały do 2005 roku. Film jest oparty na książce byłego sieroty z Domu Masońskiego Jima Denta o tym samym tytule.

przeczytaj więcej na stronie Freemasons for Dummies:

Pomóż nam zdigitalizować spuściznę Ludwika Hassa!

źródło: wolnomularstwo.pl

Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko,
niedawno nasz portal zyskał prawo do umieszczenia na swoich łamach wszystkich publikacji prof. Ludwika Hassa.
Ten najwybitniejszy polski historyk masonerii był autorem kilkuset rozpraw, przyczynków i recenzji naukowych oraz kilkunastu książek.
By systematycznie publikować, w miarę szybko, tę ogromną ilość tekstów – musimy zlecić zewnętrznemu wspólpracownikowi ich skanowanie, rozpoznawanie OCR, korektę i redakcję.
W związku z tym zwracamy się do Ciebie z prośbą o pomoc i regularne lub jednorazowe zasilenie nas nawet niewielkim wsparciem finansowym w intencji publikacji online wszystkich dzieł Ludwika Hassa.
Jeśli zdecydujesz się na przelew, w tytule napisz “Hass”. Jeśli wybierzesz formę wsparcia, w której nie można dopisać komentarza, to i tak wszystkie wpłaty z najbliższych tygodni będziemy przeznaczać w pierwszej kolejności na ten projekt:

PROMOCJA: By pokazać, jak doceniamy to wsparcie, wprowadzamy specjalną promocję: kto do końca czerwca 2021 zostanie naszym regularnym Patronem, deklarującym miesięczne wpłaty w wysokości minimum 33 złotych, lub wpłaci jednorazowo co najmniej 333 złote, zostanie uhonorowany specjalnym cyfrowym dyplomem uznania zasług dla propagowania rzetelnej wiedzy o historii i współczesności masonerii. To wyjątkowa pamiątka, którą możesz zawiesić na ścianie, by pokazać Twój związek z tradycją wolnommularstwa!
Po zakończeniu tej promocji dyplom znów będzie przysługiwać jedynie tym naszym Patronom, którzy wspierają nas miesięcznie kwotą minimum 99 złotych.

Tak czy owak bardzo liczymy na Twoje wsparcie. Jesteśmy pewni, że dzięki współpracy naszego Portalu i jego Czytelników i Czytelniczek cała spuścizna prof. Ludwika Hassa zostanie w ciągu stosunkowo niedługiego czasu opublikowana online.

Z wyrazami szacunku,

Klaus Dąbrowski
redaktor naczelny
wolnomularstwo.pl

 

Prace masonerii kobiecej w Lublinie

źródło: Wolnomularz Polski, 20.06.2021

W ostatnią sobotę odbyło sie wyjazdowe posiedzenie warszawskiej loży kobiecej, Gai Aeterny. Miastem, do którego się udały siostry Gai był Lublin. O długich i pięknych tradycjach lubelskiej masonerii traktowala deska zbiorowa lublinianek, które myślą już o założeniu Trójkąta na Wschodzie Lublina. Po pracach i uroczystej agapie w ekumenicznym, wolnomularskim składzie, nastąpił spacer po starym Lublinie. Siostry były m.in przy tablicy upamiętniającej lubelskch spożywców, wśród ktorych byli wolnomularze, także s:. WANDA PAPIEWSKA, członkini loży Wolni Oracze, liberalnej loży działającej w Lublinie od 1912 do 1917 r. To byla pierwsza polska loża, która zrównała prawa mężczyzn i kobiet. Atmosfera tych prac byla równie gorąca, jak pogoda w Lublinie.

przeczytaj więcej na stronie Wolnomularza Polskiego:

Brat Rick Wakeman został uhonorowany przez brytyjską królową

źródło Blabbermouth.net, Teraz Muzyka, 12 czerwca 2021

Od redakcji: Rick Wakeman został inicjowany do Chelsea Lodge No. 3098 (UGLE) w 2008 roku, a w 2014 roku został jej Czcigodnym Mistrzem.

Z okazji obchodów urodzin brytyjskiej królowej, wśród osób, które w tym roku zostaną uhonorowane przez Elżbietę II znalazł się muzyk rockowy, Rick Wakeman. Otrzyma on Order Imperium Brytyjskiego w klasie Komandora (CBE).

72-latek, który został wprowadzony do Rock And Roll Hall Of Fame w 2017 roku, powiedział agencji PA News po usłyszeniu tej wiadomości: “To mieszanka oszołomienia i autentycznej wielkiej dumy. W dziwny sposób, moją pierwszą myślą było, ‘Gosh, chciałbym, aby moja mama i tata byli tutaj, aby być tego świadkami’, ale potem zdałem sobie sprawę, oczywiście, że mój tata miałby teraz 105 lat, a mama 103 – więc nie mieliby na to dużych szans.

“Jestem dosłownie oszołomiony i dumny, to jedyny sposób, w jaki mogę to [opisać]”, kontynuował. “Przyjaciele, którzy mnie znają i byli w tym biznesie, wiedzą, że nigdy nie spodziewałem się czegoś takiego. Mogę tylko powiedzieć, że bardzo wam dziękuję. Naprawdę czuję się bardzo zaszczycony i dumny”.

Profesjonalny muzyk, klawiszowiec, autor tekstów, nadawca i gawędziarz… Karierę Wakeman rozpoczął jako bardzo pożądany gracz sesyjny, który występował na nagraniach Davida Bowiego, Eltona Johna, Lou Reeda, Ala Stewarta i setek innych artystów. Jego wielki przełom nastąpił w 1971 roku, kiedy dołączył do zespołu YES, który stał się najbardziej udaną grupą progresywnego rocka na świecie, ale Wakeman zawsze podążał własną drogą poza ramami tej grupy….

przeczytaj więcej na stronie Teraz Muzyka:

List amerykańskiego masona


James A. Marples – Longview, Texas / Watertown Public Opinion

Mając rodzinę w Watertown i w jego pobliżu, przeczytałem artykuł The Public Opinion “Coffee with the mayor set for Friday at Masonic Lodge” (7 czerwca).

Cieszę się z wielu powodów. Po pierwsze, uważam, że jest to bardzo korzystne dla naszych liderów obywatelskich, aby spotkać się i przywitać z obywatelami i wysłuchać rzeczywistych obaw wyborców. Po drugie, wolnomularze zawsze wierzyli w wolność i swobodę. Tak się składa, że jestem masonem w piątym pokoleniu, a niektórzy z moich krewnych mieszkają w Watertown.

Masoneria jest raczej “towarzystwem przyjaźni” i zdecydowanie nie jest to tajne stowarzyszenie. Większość ludzi ma “hasła” do swoich komputerów osobistych. Jest to tylko po to, aby zapewnić, że osoba uprawniona uzyska dostęp. Podobnie jest z masonami. Braterstwo wywodzi się od starożytnych kamieniarzy, którzy w większości byli niepiśmienni. Masoni operatywni (murarze, itp.) musieli “udowodnić”, że są autentyczni, więc wymyślili proste słowa i znaki, aby pokazać, że znają się na swoim fachu i nie są oszustami.

Ja wstąpiłem do masonerii w wieku 18 lat i była to jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiłem. Masoneria jako całość nie angażuje się w debaty polityczne lub religijne podczas spotkań tylko dla członków. To dlatego, abyśmy pozostali przyjaciółmi, nawet jeśli mamy odmienne lub sprzeczne poglądy. Szanujemy się wzajemnie poza salą lożową, słuchając i szanując się. Dlatego cieszę się z bycia masonem. Podczas spotkań widzę otwartą Biblię i dumną flagę amerykańską. Jest tak wiele rzeczy, co do których ludzie o różnych przekonaniach mogą się zgodzić. A cechy takie jak nieformalny “dom otwarty” pozwalają ludziom takim jak burmistrz spotkać się, przywitać i uczyć.

Panuje pokój i harmonia.

James A. Marples

Longview, Teksas

UGLE strategicznym partnerem nagrody księcia Edynburga

źródło: Barney Cotton, Business Leader, 9 czerwca 2021

Ponad 30,000 młodych ludzi – niepełnosprawnych i o specjalnych potrzebach edukacyjnych – będzie mogło wziąć udział w programie The Duke of Edinburgh’s Award, dzięki dotacji w wysokości £300,000 od Wolnomularzy.
Masoni stali się strategicznym partnerem The Duke of Edinburgh’s Award (DofE), finansując nowy krajowy program mający na celu podniesienie kwalifikacji zespołu i wolontariuszy. Program ten pomoże również zapisać więcej szkół i klubów, aby zapewnić wszystkim młodym ludziom dostęp do DofE.
Aby było to możliwe, Wielka Loża Anglii (UGLE) i Masońska Fundacja Charytatywna (MCF) – wolnomularska organizacja filantropijna, połączyły siły, aby umożliwić organizacji charytatywnej dotarcie do co najmniej 30 000 młodych ludzi o specjalnych potrzebach edukacyjnych i niepełnosprawnych do 2024 roku. Ambicją jest zwiększenie liczby ośrodków, takich jak szkoły i grupy młodzieżowe, oferujących DofE dla młodych ludzi.

przeczytaj więcej na stronie Business Leader: